"Nic się nie zmieniło, jest tak jak za czasów Jarosława Kaczyńskiego - dalej inwigiluje się dziennikarzy" - powiedziała Monika Olejnik. Chodzi o trzech dziennikarzy, którzy zajmowali się katastrofą smoleńską: Macieja Dudę (TVN24), Cezary Gmyza oraz Grażynę Zawadkę("Rzeczpospolita").
Zdaniem prokuratury dziennikarze mogli w nieuprawniony sposób uzyskać informacje ze śledztwa smoleńskiego, dlatego byli inwigilowani. Prokuratura sprawdzała billingi ich rozmów oraz stosowała niekonstytucyjne przepisy, aby uzyskać "pełne dane" informatorów dziennikarzy. Sprawa dotyczy prokuratora Marka Pasionka, który ponoć miał poinformować o wynikach śledztwa dziennikarzy oraz amerykańskie służby specjalne - informuje
Onet.pl.
Po raz kolejny służby specjalne używając takich metod starały się dotrzeć do informatorów dziennikarzy. Dla Cezarego Gmyza jest to przestępstwo i wraz z innymi dziennikarzami zamierza sprawę zgłosić do prokuratury.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?