Wszystko zaczęło się od złości na pióro, które trzeba było ciągle napełniać i robiło kleksy. Zdarzało się to oczywiście w najmniej odpowiednich momentach. László
Bíró ciągle myślał jak skonstruować pióro bez tych wad. Na pomysł wpadł patrząc na stałą rotację cylindrów drukarskich.
Potrzebny był odpowiedni tusz i kulki. Korzystał z pomocy brata chemika i budapesztańskiego przedsiębiorstwa. Wreszcie 10 czerwca 1943 roku w Argentynie uzyskał patent na długopis.
Spodobał się on brytyjskiej armii. Zakupiła licencję i zaczęła produkcję długopisów dla pilotów - nawigatorów RAF. Pióra na dużych wysokościach źle działały, gdyż atrament nie chciał spływać na stalówkę z powodu niskiego ciśnienia.
Zwykle śmiertelnicy mogli się cieszyć długopisami w 1945 roku. Wyprodukowała je firma Eterpen Company z Buenos Aires. Trzeba było za ten szczyt techniki zapłacić 27 funtów szterlingów. Tanie długopisy pojawiły się we Francji w 1953 roku dzięki baronowi Bica. Długopis rozpowszechnił Amerykanin Milton Reynolds.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?