Strajk ostrzegawczy w gliwickich zakładach Opla, odbędzie się w poniedziałek 28 maja w godz. 13 - 15. Obejmie dwie zmiany. Nieustępliwa postawa dyrekcji sprawiła, że nie udało się osiągnąć porozumienia płacowego podczas mediacji prowadzonej 23 maja przez Klausa Franza, przewodniczącego Europejskiego Forum Pracowniczego GME. Jedynym konkretem kilkugodzinnych rozmów, było uzgodnienie kontynuowania mediacji we wtorek, 29 maja.
Strona związkowa, starając się o jak najszybsze doprowadzenie do porozumienia i zakończenie sporu podczas mediacji zaproponowała sześć 400-złotowych bonusów miesięcznych w tym roku. Dyrekcja gotowa była na maksymalnie 750 zł bonusu (nie licząc już obiecanych 750 zł, które są poza dyskusją – zakładamy bowiem, że dyrektor Romuald Rytwiński spełnia swoje obietnice ogłoszone publicznie) oraz rozpoczęcia w sierpniu rozmów o podwyżce w 2008 r. (propozycja 7 proc.). Szefostwo sugerowało, że większość załogi nie chce podwyżek, gdyż tylko 22 proc. należy do związków zawodowych. Natomiast kilka tygodni temu, cała załoga, na wszystkich trzech zmianach założyła w koszule zielone wstążeczki, jako protest przeciwko braku porozumienia z dyrekcją.
Porozumienia nie udało się osiągnąć nie tylko w kwestiach płacowych. Konkretnej formy nie przyjęła m.in. propozycja Klausa Franza, by utworzyć mieszaną komisję do rozwiązywania problemów związanych ze stosunkami międzyludzkimi. Przykładami konfliktów w zakładzie Opla mediator był po prostu zszokowany.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?