Barbórka. Przed laty była wielkim świętem. Niezależnie od regionu, wszyscy z wielkim zaangażowaniem, choć nie do końca dobrowolnie, uczestniczyli w uroczystościach barbórkowych.
Prym wiodły przedszkola i szkoły. Dzieci z wypiekami na twarzy chłonęły opowieści o pełnej niebezpieczeństw pracy górników, deklamowały wiersze, śpiewały piosenki. Do tradycji należało też własnoręczne wykonanie czapki z pióropuszem, zwanej "czako" i nikomu nie trzeba było wyjaśniać, że to wysokie, sztywne nakrycie głowy to nie tylko ozdoba, lecz także rodzaj hełmu ochronnego. Strój górnika królował na dziecięcych balach przebierańców, a zawód górnika był szczytem chłopięcych marzeń.
Tadeusz Kubiak - "W kopalni"
Górnik świdrem węgiel kruszy,
z latarenki światło spływa.
Już wagonik z węglem ruszył,
winda w górę go porywa.
Jutro węgla bryły czarne,
kolejarze w świat powiozą.
A pojutrze - piece nasze,
będą grzały na złość mrozom
W miarę upływu lat, mniej więcej pod koniec podstawówki o barbórce wiedzieliśmy, (przynajmniej moje pokolenie) już chyba wszystko. Z zamkniętymi oczami, obudzeni w środku nocy potrafiliśmy nie tylko wymienić części składowe ubioru górnika, ale byliśmy w stanie bez zająknięcia opowiedzieć o ich praktycznym zastosowaniu.
Całkiem sporo wiedzieliśmy też na temat obchodów tego święta, o porannym przemarszu orkiestry górniczej, mszy świętej, wesołych biesiadach górniczych, symbolicznych "skokach przez skórę", a także o jego patronce, świętej Barbarze, której figurka znajduje się w prawie każdym, znajdującym się na Górnym Śląsku, domu.
Dziś, niestety już chyba tylko rodowici Ślązacy wiedzą, że "nudelzupa", czyli rosół z makaronem, rolada z kluskami (czarnymi lub białymi) i modrą kapustą (czerwona kapusta ze skwarkami z boczku lub z jabłkiem), to świąteczne menu, które zagości dziś na stołach, w górniczych, szanujących tradycję domach.
W świadomości pozostałych, mieszkających poza Śląskiem dzieci i nastolatków, a może także i ich rodziców barbórka nadal pozostanie jedynie zakończonym właśnie 50. Rajdem samochodowym, imię Barbara nadal kojarzyć im się będzie z dzisiejszą solenizantką (wszystkim Barbarom życzymy spełnienia marzeń)... ewentualnie z tytułową "Baśką" z wielkiego przeboju Wilków.
To dobrze czy źle?
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?