Elbląg otrzymał w prezencie noworocznym nowy dworzec PKP

Aktualnie na kolejach i polskich dworcach - wielki ruch. Nie tylko z powodów podróży świątecznych. Także ze względu remontów i przebudowy obiektów. Dziś, 30 grudnia 2011 roku, po 21 miesiącach generalnej przebudowy wnętrza - dworzec PKP w Elblągu otrzymał nowe życie. Remont zakończony a dworzec otwarty dla podróżnych. Koszty blisko 6 mln zł, pokryła spółka PKP. Wyniki pracy budowlanych i remontowców, po uroczystości otwarcia, podziwiali dzisiaj po godzinie 14.00 mieszkańcy miasta. Niektórzy z satysfakcją mówili, że wreszcie mamy obiekt godny XXI wieku. Nowocześnie urządzone pomieszczenia dworca, zwłaszcza udana aranżacja holu głównego za sprawą fototapety, przyciągają oko i budzą miłe wrażenia.

Aranżację głównej części dworca zaprojektowała i wygrała w ramach konkursu, młoda architektka z Fromborka, 25-letnia Joanna Grodecka. W bieżącym roku skończyła architekturę na Politechnice Gdańskiej i trzeci rok studiuje grafikę na Akademii Sztuk Pięknych. W to, że wygra tak poważny konkurs – do ostatniej chwili nie wierzyła. Nie była świadoma, jak będzie przyjęty jej projekt, na tle innych równie ciekawych rozwiązań. Do sprawy podeszła zwyczajnie. Stworzyła – jak mówi - obrazek w komputerze. A jak dzisiaj weszła do pomieszczeń dworca – przyznała, że to co widzi, przerosło jej oczekiwania. Stwierdziła, że trójwymiarowa tapeta jej projektu, stworzyła bardzo ciekawy efekt. Nie spodziewała się aż takiego wrażenia.

Podobne wrażenia mieli również inni zwiedzający dworzec. Elblążanie byli na ogół zdania, że obiekt bardzo ładny, robi wrażenie, niektórych zachwyca. Trójwymiar fototapety daje ciekawy i niepowtarzalny efekt. To już nie ten budynek i nie te wnętrza, które były dotychczas. Teraz elblążanie mają dworzec z prawdziwego zdarzenia. Przyciąga wyglądem, zaprasza do zatrzymania się na dłużej, zachęca do poznania otoczenia i miasta. A na zewnątrz – wieczorem i nocą promieniuje dobre i pomysłowe oświetlenie terenu i budynków przydworcowych. W dzień przyciąga ciekawskich, zbudowany na placu centralnym – na wzór starożytnych pomysłodawców – interesujący, autentyczny zegar słoneczny.

Na dobrze przemyślanej projektowo powierzchni nowych pomieszczeń dworcowych, niebawem ruszy działalność handlowo-usługowa. Wkrótce będą otwarte sklepy, kioski, kawiarenki (w tym internetowe), biura, bary, ciastkarnie, kwiaciarnie i inne usługi. Za parę dni zostanie otwarty niewielki hotel dworcowy nowocześnie urządzony - z wygodnymi miejscami noclegowymi, z pełną klimatyzacją i łazienką w każdym pokoju. Byleby to wszystko, co dzisiaj pachnie świeżością i nową farbą – zostało jak najdłużej w takim stanie. I aby nie dotarli tu wandale ze sprejem i czarną farbą.

Słowa zadowolenia z wyglądu dworca po modernizacji, wyraża też prezydent miasta, Grzegorz Nowaczyk. Według niego ściany i sufit zupełnie zmieniły jego stary klimat. Stał się teraz nietuzinkowy i niestandardowy, zapewne trudno powtarzalny a być może wyjątkowy w Polsce – zastrzega. Od dziś podróżny, który wysiądzie z pociągu i wejdzie do elbląskiego dworca - pomyśli, co jeszcze "oferuje to miasto". Może z ciekawości wyjdzie z dworca, rozejrzy się po ciekawym placu - znakomitym architektonicznie i wizerunkowo - i pójdzie dalej.

Dyrektor Biura Zarządu PKP SA - Robert Szaj, przyznaje, że wielokrotnie korzystał z tego dworca i jest dumny, że udało się go doprowadzić do stanu pełnej świetności. Widoczny tu trend modernizacji budynku jest bardzo zaawansowany w wielu rejonach Polski. Dotąd spółka PKP SA oddała do użytku kilkadziesiąt dworców, w takim standardzie, jak w Elblągu. Wszystkie zmodernizowane dworce mają być i są nie tylko wizytówką spółki PKP SA, ale również wizytówką miast, w których funkcjonują.

Do kwestii kosztów remontowych i standardu dworca dojdą wkrótce koszty użytkowania. Bo według kolejarzy za podniesienie standardu trzeba płacić – zatem może oznaczać to będzie konieczność przeniesienia kosztów na pasażerów. Zdaniem dyrektora Roberta Szaja – PKP czyni zabiegi, aby wprowadzić tzw. opłatę dworcową, która by pokryła koszty utrzymania powierzchni ogólnodostępnych. Byłoby to na zasadzie opłat w supermarkecie, w którym za czystość płacą klienci, choć tego nie wiedzą, bo opłata jest znikoma i wliczona w marżę towaru. Koncepcje są dwie: albo opłata dworcowa będzie doliczana do ceny biletu, albo wejdzie w koszty funkcjonowania spółek przewozowych, które utrzymują części dworców przeznaczone tylko dla pasażerów. Nie wiadomo, które rozwiązanie zostanie przyjęte.

I jeszcze jedna istotna uwaga: koniec z całodobową pracą dworca. Elbląski dworzec będzie zamykany przed godz. 23:00 i otwierany przed pierwszym pociągiem. Całodobowa będzie natomiast ochrona i monitoringu, dzięki którym podróżujący będą mogli czuć się bezpieczniej. Nie będzie już na dworcu "samowoli noclegowej" – zapewnił dyr. Spółki PKP, Robert Szaj.