Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Elegia" - opowieść o spóźnionej miłości

Redakcja
Elegia
Elegia Materiały prasowe
62-letni profesor literatury David Kepesh ceni sobie niezależność. Kobiety traktuje przedmiotowo. Służą mu jako źródło doznań seksualnych. Jego nastawienie zmienia się, gdy poznaje piękną Kubankę - Consuelę.

David Kepesh (Ben Kingsley) pomimo swojego wieku jest wciąż amatorem kobiecych wdzięków. Jego ofiarami najczęściej padają studentki, które przyciąga swoją elokwencją. Na początku Consuela (Penelope Cruz) wydaje się być kolejnym łatwym łupem. Jednak David ulega jej urokowi. „Czy kobieta oczarowała cię kiedyś bez seksu?” – pyta retorycznie swojego przyjaciela. Nie spodziewa się, że na jesieni życia pozna, czym jest miłość.

Zapowiedź filmu sprawia, że historia romansu profesora ze studentką może wydać się banalna. Nic bardziej mylnego. Isabel Coixet przeniosła na ekran powieść Philipa Rotha, unikając tanich sentymentów i sztampowych uniesień. Na oczach widza dokonuje się przemiana głównego bohatera z zimnego introwertyka w potrafiącego okazywać uczucia człowieka. David dostrzega, że Consuela nie tylko odznacza się posągową urodą, ale i ma piękne wnętrze.

Związek z prawie czterdzieści lat młodszą kobietą uświadamia profesorowi własną przemijalność. Obawia się, że za kilka lat przestanie być atrakcyjny dla pięknej Kubanki. Odczuwa nawet zazdrość – uczucie mu dotąd całkowicie obce. Kepesh starzeje się, chociaż jeszcze nie dojrzał. Nieumiejętność stawienia czoła własnym lękom staje się początkiem końca romansu z Consuelą.

Obraz oczarowuje widza pięknymi, wymownymi kadrami. Na pozytywny odbiór filmu wpływa także dobra gra aktorska. Ciekawą parę tworzą sugestywny Ben Kingsley i Penelope Cruz. Co prawda ulubienica Almodovara swoje pięć minut zyskuje dopiero pod koniec filmu, ale resztę nadrabia urodą. Równie dobrze odnajdują się odtwórcy ról drugoplanowych Dennis Hopper jako przyjaciel Kepesha czy Peter Sarsgaard grający jego syna.

„Elegia” to nie opowieść o łatwej miłości z happy-endem z lukrowanych komedii, ale tej prawdziwej, trudnej i wymagającej wyrzeczeń. Ironią losu jest fakt, że takie uczucie spada na wiecznego casanovę, obawiającego się jakichkolwiek zobowiązań. Jaki będzie finał tej historii, przekonajcie się sami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto