Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Euro 2012. Na zyski liczy również seksbiznes

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Kay Chernush for the U.S. State Department/Public Domain
Do Polski na Euro przyjechała armia kibiców z całej Europy oraz liczne zastępy kibiców-seksturystów. Liczą na tanią "rozrywkę" - tańszą niż gdziekolwiek indziej. Bo ponoć Polska i Polki są tanie.

Według znawców rynku, miasta gospodarze Euro w Polsce i na Ukrainie, mają szeroką ofertę usług erotycznych i dosłownie toną w propozycjach.

Do miast gospodarzy meczy futbolowych, zjechały dziewczyny z całej Polski. A ukryte punkty zatrudnienia "biorą" je dosłownie na pniu i bez większej selekcji. Warunek - muszą być młode. W internecie roi się od ogłoszeń na ten temat. Dla przykładu, zaledwie jeden wrocławski klub go-go, chce zatrudnić 50 kobiet.

Zwykle treści ogłoszeń są podobne. "Doświadczenie nie jest wymagane! Przyjemny i bezpieczny klimat" - pisze serwis Wyborcza.pl. Organizatorzy usług erotycznych zaczynają wpadać w rozpacz nie z powodu, że mogą wpaść w ręce policji, a nadmiaru chętnych dziewczyn do pracy. Tak jest np. w Poznaniu. Z natłoku dziewczyn, spadły ceny usług. Efekt taki, że jeśli dotąd godzina "pracy" kosztowała 200 zł, to teraz wynosi 150 zł.

W Poznaniu wszystkie możliwe do wynajęcia mieszkania są już pozajmowane przez dziewczyny. Obrotny menedżer w seksbiznesie z Poznania, szuka teraz pilnie dziewczyn, do pracy w Gorzowie. Właściciel agencji towarzyskiej zapewnia, że dwie godziny drogi z Poznania do Gorzowa to niewiele, a zarobić mogą znacznie lepiej niż w mieście targów.

Ten sam obrotny menedżer pyta dziewczyny o wiek. I nic więcej. Podkreśla, że język obcy nie jest wymagany. Bo przecież klienci rozrywek erotycznych nie przychodzą rozmawiać a dobrze bawić się i zaznać miłych emocji oraz poszukiwanych przeżyć.

Jednocześnie menedżer zdradza warunki podziału zysków. Dziennikarce "Gazety Wyborczej", która udała zainteresowaną zatrudnieniem wyjaśnił, że "każda dziewczyna ma swój pokój, a stawkę dla klienta ustali, gdy zobaczy kobietę". Ostrzega, że spisuje dane kobiety "z dowodu osobistego". Akcentuje z naciskiem: "Jak mnie wydasz i pójdę siedzieć, to przyjedzie kolega i zrobi krzywdę. Porządek musi być".

Sprytny sutener poznański, który od dwóch lat trudni się tym zajęciem przyznaje, że dziewczyn do prostytucji szuka przez internet. Do dyspozycji ma cztery mieszkania w centrum Poznania. Według niego – w centrum miasta i w okolicach stadionu, szansa na zarobek jest największa, bo kibice nie zechcą jeździć na odległe osiedla.

Trzeba wiedzieć, że prostytucja w Polsce nie jest karana, w przeciwieństwie do sutenerstwa, które czerpie z niej korzyści. Anonimowy sutener z Poznania nie obawia się, że policja w czasie mistrzostw piłkarskich będzie polować na sutenerów i prostytutki. Jego zdaniem policja ma poważniejsze zmartwienia. Ale uczy dziewczyny mówić, że jak przyjdą policjanci do agencji, to mają mówić, że są koleżankami. Bo "czy trzy dziewczyny nie mogą mieszkać razem i uprawiać tam seksu?"

Według "Gazety", w miastach gospodarzach mistrzostw, otwarto wiele nowych klubów go-go. Obecnie jeszcze wciąż szuka tancerek klub we Wrocławiu. Podał w internecie, że może zatrudnić nawet 50 dziewczyn. Obiecuje zarobki - 3 tys. zł za noc. Kobiety mają obowiązek za te pieniądze tańczyć striptiz, a także "towarzyszyć gościom w saunie" i urządzać im wspaniałą, "niezapomnianą zabawę gorącej nocy".

W Poznaniu na Starym Rynku, po sklepie odzieżowym niedawno przejął pomieszczenia, klub go-go. Z otwarciem miał problem. Poszukiwał ostatnio kierownika, menedżera, barmana, kelnerki i sprzątaczki. Lokal i lokalizacja w sam raz. 200 m od klubu strefa kibica. Według organizatorów - mecze ma oglądać nawet 20 tys. kibiców. Będą też Irlandczycy, Chorwaci i Włosi. Ich drużyny zagrają w Poznaniu. Po meczach kibice pójdą na Stary Rynek, do klubu.
Młodych kobiet do "współpracy" poszukują także kluby erotyczne w Warszawie. Jeden z nich, reklamujący się w internecie jako ekskluzywny, zaprasza i kusi astronomicznymi zyskami - nawet 30 tys. zł miesięcznie.

"Gazeta" informuje, że z Gdańska "bezrobotne dziewczyny" pozdrawia i zaprasza na stronie internetowej, Edyta. Oferuje "pracę w 80-metrowym apartamencie", zaledwie pięć minut od plaży. Oferta głosi: "w standardzie podgrzewana podłoga, klimatyzacja, zmywarka. Mile widziany język angielski".

A policja, co na to? Rzecznik dolnośląskiej policji podkreśla, że sprawdzane są nocne kluby i kluby go-go pod kątem prostytucji. W ostatnim czasie, w wyniku sprawdzania zlikwidowano trzy duże agencje, które działały pod fałszywym szyldem klubu.
Rzecznik wielkopolskiej policji mówi, że mimo wszystko poszukiwanie i wyłapywanie sutenerów na pewno nie będzie dla policji ważniejsze, niż "zapewnienie bezpieczeństwa na ulicach". Bezpieczeństwo to priorytet.

Problemem prostytucji i przemysłu erotycznego w Polsce i na Ukrainie zainteresowała się też UEFA. Jej zdaniem to brzydkie oblicze mistrzostw. Według UEFA, polski i ukraiński przemysł erotyczny od dawna liczy na ogromne zyski, podczas mistrzostw. Chodzi m.in. o to, że usługi seksualne w Polsce i na Ukrainie są tańsze niż w innych krajach Europy. A to znaczy, że Polska i Ukraina podczas Euro 2012, mogą być bardzo atrakcyjne dla kibiców-seksturystów.

Eksperci i lekarze ostrzegają, że po Euro może zwiększyć się liczba osób zakażonych HIV i kiłą. Jest to groźne tym bardziej, że na Ukrainie liczba chorych wzrasta lawinowo.

W Polsce 4 czerwca rozpoczęła się kampania "Gram fair - używam prezerwatyw". Podjęło ją i zleciło Krajowe Centrum ds. AIDS. W miastach gospodarzach meczów, czyli w Gdańsku, Poznaniu, Wrocławiu i w Warszawie - "rozdawane będą pakiety edukacyjne z prezerwatywami, ulotki oraz kalendarz mistrzostw z informacjami o sposobach zabezpieczania się przed HIV/AIDS".

Znajdź nas na Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto