Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

EuroBasket: Hiszpania w finale!

baranowskiadam@o2.pl
[email protected]
Pierwsze spotkanie półfinałowe zakończyło się pogromem Greków. Świetnie grająca Hiszpania nie dała szans swojemu rywalowi i wygrała 82:64. Ponownie najskuteczniejszym graczem swojej drużyny był Pau Gasol.

Przed spotkaniem większość kibiców wskazywała na Hiszpanię jako zwycięzcę tego spotkania. Nikt jednak nie spodziewał się, że przewaga wicemistrzów Europy będzie tak duża.

Pierwszą akcję zakończoną punktami przeprowadzili gracze Sergio Scariolo. Prowadzenie to utrzymywali niemal przez całą pierwszą kwartę, która zakończyli zwycięstwem 26:21. Znowu dobrze grał Pau Gasol. Jednak za wygraną nie dawał jego vis a vis - Ioannis Bourousis. Prowadzenie Hiszpanów nie było jednak przypadkowe. Kombinacyjna, szybka i przede wszystkim skuteczna gra nie wzięła się z niczego. Trener Scariolo zrobił wszystko, aby do minimum zostały ograniczone poczynania Vassilisa Spanoulisa. "Kill Bill" był dobrze pilnowany i miał problemy ze skutecznym rozgrywaniem akcji.

Sytuacja na boisku nie zmieniła się również w drugiej kwarcie. Wciąż inicjatywę posiadali Hiszpanie i wyszli już nawet na 13-punktowe prowadzenie (po raz ostatni 39:26). Grecy jednak wciąż ambitnie walczyli. Akcje Antonisa Fotsisa i niesamowita walka pod koszem Sofoklisa Schortsanitisa sprawiły, że już tylko siedem punktów więcej mieli faworyci. W ostatniej akcji jednak Juan Carlos Navarro i Rudy Fernandez rozmontowali defensywę trenera Jonasa Kazlauskasa i do przerwy było 49:40 dla wicemistrzów Europy z 2007 roku. Grecy nie potrafili wykorzystać swojej przewagi pod tablicami. W tym elemencie miażdżyli swoich rywali 24:13.

W drugiej połowie aktywny był Fernandez. Starał się rozgrywać, walczył pod tablicami oraz był w dobrej dyspozycji rzutowej, choć w tej odsłonie zdobył tylko 3 punkty. Wciąż Grecy nie radzili sobie z Gasolem, który choć nie zbierał wielu piłek, to jednak radził sobie z centrami drużyny przeciwnej. Hiszpanie skupili się na kryciu Spanoulisa, który nie miał za wiele miejsca i szybko pozbywał się piłki. Po tej części gry przewaga podopiecznych Scariolo wynosiła 13 punktów.

Ostatnią kwartę świetnie zaczęli świetnie faworyci. 9 punktów z rzędu rozwiało wszelkie wątpliwości i było jasne, że to Hiszpania wystąpi w jutrzejszym finale. Trener wprowadzał na boisko rezerwowych, ale oni również nie spuszczali z tonu i raz po raz dziurawili grecki kosz. Spotkanie zakończyło się wynikiem 82:64.

Hiszpanie potwierdzili dzisiaj swoje mistrzowskie aspiracje. Bez względu na to, kto będzie ich rywalem w finale, to będą faworytem. Wspaniale spisują się nie tylko gracze z pierwszej piątki, ale również rezerwowi. Dzisiaj przekonali się o tym Grecy, którzy jutro zagrają w meczu o brązowy medal.

Hiszpania - Grecja 82:64 (26:21, 23:19, 15:11, 18:13)
Pau Gasol 18, Rudy Fernandez 14 - Ioannis Bourousis 11, Nick Kalathis 10

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto