Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

EuroBasket: Podsumowanie dnia. Mecz Hiszpania-Francja hitem 1/4 finału

baranowskiadam@o2.pl
[email protected]
Polacy, gospodarze turnieju żegnają się z mistrzostwami. Biało-czerwoni w pojedynku o miejsce w najlepszej ósemce nie sprostali Hiszpanii. Podopieczni Sergio Scariolo spotkają się w 1/4 finału z Francją. Spotkanie zapowiada się ekscytująco!

Litwa - Serbia 79:89 (19:23, 18:18, 24:22, 18:26)
J. Maciulis 20, M. Petravicius 13, D. Lavrinovic 13 - M. Teodosic 20, N. Velickovic 16, N. Krstic 16, U. Tripkovic 14, M. Tepic 13

Spotkanie Litwy i Serbii nie miało większego wpływu na rozstrzygnięcia w grupie F. Litwini chcieli w ostatnim meczu pokazać, że potrafią grać ładnie, a co najważniejsze skutecznie. Serbom zależało na zwycięstwie, które podbudowałoby ich przed meczem ćwierćfinałowym. Pierwsza kwarta to popis Urosa Tripkovicia, który zdobył 11 punktów i poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa w tej części gry 23:19. W drugich dziesięciu minutach trwała wyrównana walka. Podopieczni Dusana Ivkovicia mimo prowadzenia nie potrafili odskoczyć swoim rywalom. W barwach Litwy dobre spotkanie rozgrywał Linas Kleiza, który do przerwy zdobył 8 "oczek".

Drugą połowę lepiej rozpoczęli Litwini, którzy szybko odrobili straty i wyszli na kilkupunktowe prowadzenie. Ivkovic wtedy zdecydował się na wprowadzenie zawodników z pierwszej piątki. Dobrze zagrał Krstic, który zdobył 8 punktów i to głównie za jego sprawą w samej końcówce trzeciej kwarty Serbowie wyszli na prowadzenie. Ostatnia kwarta to wyśmienita gra Milosa Teodosicia, który w całym meczu zaliczył 20 punktów i 12 asyst. O zwycięstwie Serbów zadecydowała znakomita skuteczność w rzutach z dystansu - 51,8 proc. celnych rzutów. Po cztery takie udane próby mieli Teodosic i Novica Velickovic. Właśnie po ich celnych rzutach Serbia odskoczyła swoim rywalom i nie dała się już dogonić.

Polska - Hiszpania 68:90 (14:23, 10:19, 22:29, 22:19)
D. Logan 20, Ł. Koszarek 17 i 7 asyst, M. Gortat 12 i 12 zbiórek - J. Navarro 23, P. Gasol 20

Pierwsza kwarta to znakomita gra pary Pau Gasol - Juan Carlos Navarro. Obaj w sumie zdobyli 19 punktów (11+8). Polacy nie potrafili ich powstrzymać i sami nie grali zbyt dobrze w ofensywie, dlatego po dziesięciu minutach "biało-czerwoni" przegrywali 14:23. W drugiej odsłonie świetnie znowu grali podopieczni Sergio Scariolo i po chwili prowadzili czternastoma "oczkami" (18:32). Przed przerwą Hiszpanie powiększyli jeszcze przewagę. Tempa nie zwalniali Navarro (14 punktów w 1. połowie) i Gasol (13). Polacy grali ospale i brakowało zawodnika, który by wziął na siebie ciężar gry. Stawało się powoli jasne, że dla "biało-czerwonych" będzie to ostatni mecz na tym turnieju.

Drugą połowę Polacy rozpoczęli bez wiary. Hiszpanie wykorzystywali swoje walory i karcili "biało-czerwonych". Trener Scariolo powoli wprowadzał rezerwowych, bo przewaga była bezpieczna i wynosiła nawet 28 punktów! (38:66 i 41:69). Przed ostatnimi dziesięcioma minutami podopieczni Muli Katzurina przegrywali 46:71! W czwartej kwarcie obie drużyny prezentowały "radosną" koszykówkę. W naszym zespole brylowali Łukasz Koszarek i David Logan. Dzięki nim przewaga Hiszpanii zmalała do 18 punktów na 3 minuty i 21 sekund przed końcem. Mecz zakończył się ostatecznie wynikiem 68:90 dla Hiszpanii. Nasi zawodnicy nie potrafili powstrzymać Navarro i Gasola. Obaj nie grali długo (ten pierwszy 21 minut, a drugi 18), ale jak byli na parkiecie to z łatwością rozmontowywali polską defensywę.

Turcja - Słowenia 69:67 (15:24, 17:15, 20:18, 15:12)
E. Ilyasova 16, H. Turkuglu 12 - B. Nachbar 16, J. Lakovic 12, S. Udrih 12, G. Jagodnik 11

Spotkanie o pierwsze miejsce w grupie F zapowiadało się ekscytująco. Faworytem była Turcja, ale pierwsza kwarta przebiegała pod dyktando Słowenii. Podopieczni Jure Zdovca po 10 minutach prowadzili 24:15, a na parkiecie brylowali Ersan Ilyasova (Turcja) i Bostjan Nachbar (Słowenia). Obaj zgromadzili po 12 punktów i trafiali zarówno z półdystansu, jak i zza linii 6,25 m. Początek drugiej kwarty to znakomita postawa Słowenii, która wyszła na prowadzenie 37:18! Wydawało się, że już jest po meczu, ale Turcy podnieśli się i jeszcze przed przerwą doszli rywali na 7 punktów.

Drugą połowę lepiej rozpoczęli Słoweńcy. Podopieczni Bogdana Tanjevicia jednak nie odpuszczali. Wciąż byli blisko swojego rywala, a coraz lepiej grał Hedo Turkuglu, który w tej odsłonie zdobył 9 punktów. Na ostatnią kwartę gracze znad Bosforu wyszli z pięciopunktową stratą. Walka na parkiecie była zażarta. Na 8 sekund przed końcem było 69:67 dla Słowenii i piłkę mieli Turcy. Nie zdołali jednak przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść i doznali pierwszej porażki w turnieju. Stracili również 1. miejsce w grupie, które wywalczyła "rzutem na taśmę" Słoweńcy.

Końcowa tabela grupy F:
1. Słowenia 9 390:344
2. Turcja 9 370:338
3. Serbia 8 365:357
4. Hiszpania 8 381:351


5. Polska 6 355:405
6. Litwa 5 358:424

Pary ćwierćfinałowe:
17.09, 18:15, Francja - Hiszpania
17.09, 21:00, Rosja - Serbia

18.09, 18:15, Turcja - Grecja
18.09, 21:00, Słowenia - Chorwacja

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto