Francusko-niemiecko-hiszpański koncern Eurocopter, największy na świecie wytwórca i dostawca śmigłowców, szuka w Polsce partnerów przemysłowych. Chce koniecznie wygrać przetarg w produkcji jednostek dla polskiej armii. Jest o co się bić – polska armia szuka wykonawców nowoczesnych śmigłowców bojowych. Ogłosiła konkurs na zakup 26 śmigłowców dla naszych sił zbrojnych, wartości ok. 3 mld zł. Oczekuje, że helikoptery wojskowe będą wykonane lub montowane w Polsce.
Do startu w konkursie przetargowym stanęły dwa wielkie rywale Eurocoptera: włosko-brytyjska Agusta Westland i amerykański Sikorsky Aircraft. Oba wielkie koncerny znane są już Polsce. W minionych latach zainwestowały "w przejęcie i rozwój lotniczych zakładów w Świdniku i Mielcu" – podaje serwis ekonomia24.pl.
Tymczasem silny Eurocopter o rocznych przychodach 5,4 mld euro, ma zamiar zneutralizować tę przewagę dwóch znanych konkurentów. Według "Rzeczpospolitej", eksperci Eurocoptera badali już możliwości przyszłej współpracy, kilku polskich zakładów lotniczych. Żadna firma ani strona biznesowa nie chce ujawnić, przynajmniej na razie, biznesowych szczegółów rozmów. Z nieoficjalnych ustaleń Gazety wynika, że polskie firmy są zainteresowane inwestycjami potentata w produkcji helikopterów.
Bartosz Głowacki, ekspert "Skrzydlatej Polski", nie dziwi się chęciom, a nawet entuzjazmowi szefów naszych spółek, które chciałyby współpracować z Eurocopterem. Jego zdaniem to duża szansa dla przyszłości spółek. To również szansa dla Polski. Warto mieć na naszym rynku zarówno największego w świecie gracza w branży śmigłowcowej i przemysłowej, jak też całą trójkę śmigłowcowych globalnych gigantów.
Według Oliviera Michalona, wiceprezesa firmy Eurocopter na Europę i Azję Środkową: "Eurocopter czeka na wymagania przetargowe z Ministerstwa Obrony Narodowej". "Rozumiemy, że w tej dokumentacji mogą zostać ujęte pewne wskazówki dotyczące oczekiwanego poziomu współpracy z krajowym przemysłem. Dołożymy wszelkich starań, aby im sprostać" – zapewnia wiceprezes firmy, Olivier Michalon.
Jerzy Gruszczyński, szef czasopisma "Lotnictwo", wyraża pogląd, że śmigłowcowy potentat, jakim jest Eurocopter, ma duże doświadczenie w tworzeniu i budowaniu międzynarodowych programów przemysłowych na różnych nowych rynkach. W dzisiejszych czasach – to "konieczność, standard". "Bez inwestycji i przemysłowego zaangażowania nie da się już dziś sprzedać uzbrojenia" – podkreśla Gruszczyński.
Eurocopter to – jak wspomniano – wielka międzynarodowa firma produkująca, sprzedająca i serwisująca śmigłowce cywilne i wojskowe. Działa na rynkach światowych od 30 lat. Została założona w 1992 roku, w wyniku połączenia części wydziałów francuskiej firmy Aérospatiale i niemieckiej firmy DaimlerChrysler Aerospace AG (DASA).
Przed 11 laty, w światowym rynku sprzedaży śmigłowców, udział Eurocoptera wynosił 40 proc., a na rynku amerykańskim 30 procent. Aktualnie Eurocopter stanowi filię koncernu EADS - Europejskiego Koncernu Lotniczo-Rakietowego i Obronnego. EADS stanowi – europejską korporację, z udziałem także w Ameryce Północnej, będącą czołowym koncernem zbrojeniowym w Europie i drugim w świecie. Głównym konkurentem EADS jest amerykański Boeing.
Stanisław Cybruch
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
