F1: Ferrari potwierdziło datę prezentacji nowego bolidu

Informację o prezentacji pojazdu podał szef włoskiego zespołu, Stefano Domenicalli. Włoch oznajmił, iż zespół podejdzie do sezonu spokojnie, pomimo dużych oczekiwań: - Rozpoczęcie nowego sezonu z lękiem nie pomaga, więc nie ma sensu się stresować. Wiemy, że ten sezon będzie ważny i "delikatny" z wielu powodów, ale to jest część tego sportu i tego typu sytuacja jest częścią kontekstu, w którym działa Ferrari. Niewątpliwie istnieją oczekiwania z którymi musimy sobie poradzić w najlepszym z możliwych sposobów. Emocje są ważne, szczególnie w zespole takim jak nasz, więc moje podejście jest takie jakie było zawsze, czyli spokój, swoboda i bycie zdecydowanym. Bez poczucia demotywacji, jeżeli jakieś rzeczy na początku pójdą nie po twojej myśli, jednak nie być też za bardzo pewnym siebie, jeżeli wszystko od razu jest ok - czytamy wypowiedź Włocha na stronief1wm.pl

Włodarze ekipy dodali również, iż maszyna przygotowana na ten sezon będzie zupełnie inna od strony wizualnej. Domenicalli dał do zrozumienia, iż samochód o "tajemniczym" numerze "663", nie będzie należał do ładnych modeli - Nie jest zbyt ładny, ponieważ kształt określony przez przepisy techniczne nie pozostawia wiele w tym zakresie, ale – i to liczy się najbardziej – mamy nadzieję, że przynajmniej będzie szybki - dodał szef Ferrari.

Czytaj dalej --->

Prezydent włoskiego konsorcjum, Luca di Montezemolo powiedział w sposób ironiczny, iż nawet wolałby, aby pojazd był brzydki, ale szybki: - Chciałbym, żeby wyglądał kiepsko. To prowokacja, ponieważ chcę, aby był zwycięzcą, był niezawodny, ale także ‘sympatyczny’ - wiedział jak wygrywać z uśmiechem - powiedział Luca di Montezemolo.

Warto dodać również, iż według źródeł Turun Sanomat oraz Yahoo Italia/Eurosport, pojazd nie przeszedł pierwszy testów zderzeniowych i do kolejnych przygotuje się, wzmacniając konstrukcję dodatkowymi warstwami włókna węglowego. Testy mają szansę odbyć się nawet w tym tygodniu. Miejscem badań będzie obiekt techniczny należący do BCI w Bollate, nieopodal Mediolanu.