Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

F1. GP Bahrajnu: Rosberg szybszy od Hamiltona w kwalifikacjach

Dawid Bożek
Dawid Bożek
To był teatr jednego aktora. A właściwie dwóch. Nico Rosberg zwyciężył w kwalifikacjach na torze Sakhir, ale wspólnie z Lewisem Hamiltonem odjechali rywalom bardzo daleko.

To była inna liga. Lewis Hamilton oraz Nico Rosberg przez dwa dotychczasowe dni wyścigowego weekendu w Bahrajnie wznieśli się tak wysoko, że reszta może tylko pomarzyć, by się do nich zbliżyć. Byli na czele wszystkich sesji treningowych, z każdym kolejnym okrążeniem podnosili poprzeczkę rywalom coraz wyżej. Już przed kwalifikacjami lista głównych faworytów do pole position skurczyła się do dwóch nazwisk. Oba, rzecz jasna, należały do kierowców Mercedesa.

Hamilton i Rosberg dotychczas w Bahrajnie toczyli między sobą własne zawody. Trzy sesje treningowe wygrał ten pierwszy. W kwalifikacjach do głosu zaczął jednak dochodzić Niemiec. Drugą część „czasówki” Rosberg wygrał nieznacznie. W trzeciej zaś pokonał swojego rywala o ponad dwie dziesiąte sekundy. Hamilton pod koniec Q3 podjął wyzwanie pokonania swojego kolegi, ale już na początku decydującego okrążenia zblokował koła na dohamowaniu do pierwszego zakrętu i nie zdołał po raz trzeci z rzędu wywalczyć pole position. – Nie jestem rozczarowany tym wynikiem. Nie można zawsze wszystkiego zrobić właściwie – przyznał po kwalifikacjach Hamilton. Dla Rosberga zaś to piąte w karierze oraz drugie z rzędu na tym torze pierwsze pole startowe. – Wspaniale jest ponownie zdobyć pole position w Bahrajnie. Lubię ten tor. To na nim wygrałem swój tytuł mistrzowski w serii GP2, więc mam z nim związanych kilka miłych wspomnień – powiedział niemiecki kierowca.

Przewaga Mercedesa w Bahrajnie jest miażdżąca. Ekipa w kwalifikacjach czuła się na tyle pewnie, że zarówno Hamilton, jak i Rosberg podczas pierwszego i drugiego segmentu kwalifikacji zaliczyli po jednym okrążeniu. W obliczu takiej dyspozycji ekipy z Brackley zaczyna się nawet bardziej pobłażliwie oceniać konkurencję. Każda strata wynosząca mniej niż sekundę do zwycięzcy kwalifikacji jest przyzwoitym wynikiem. A taki właśnie wynik osiągnął Daniel Ricciardo, który zakończył kwalifikacje nie tylko bezpośrednio przed kierowcami Mercedesa, ale również przez swoim partnerem z teamu. Sebastiana Vettela na próżno było szukać w wynikach Q3. Czterokrotny mistrz świata zajął 11. miejsce, a w walce o lepszy rezultat przeszkodziły mu problemy z przełożeniami w skrzyni biegów.

Marne to jednak pocieszenie dla Ricciardo, który na starcie jutrzejszego wyścigu zostanie karnie cofnięty o 10 pól (wyruszy z 13 miejsca). Kara dotyczy niebezpiecznego wypuszczenia Australijczyka z boksu podczas GP Malezji. Mechanicy Red Bulla bowiem źle przykręcili koło w bolidzie Ricciardo w trakcie wykonywania pitstopu. – Chciałbym jutro po wyścigu stanąć na podium, ale przede wszystkim chodzi o to, by zdobyć jakieś punkty. Jak dotąd mój sezon jest niezły, choć na moim koncie nie ma ani jednego oczka. Dlatego to powinien być mój główny cel – stwierdził kierowca austriackiej ekipy. Kara dotknęła również Adriana Sutila, który podczas Q1 blokował Romaina Grosjeana (cofnięcie o pięć pozycji oraz 2 punkty karne).

Przesunięcie Ricciardo sprawia, że jutro na trzecim polu stanie Valtteri Bottas z Williamsa. Fin w swojej krótkiej, bo liczącej zaledwie 22 wyścigów, karierze w Formule 1 już raz startował z tego miejsca, a stało się to podczas ubiegłorocznego GP Kanady. Choć tego wyścigu 24-latek mile nie wspomina (dojechał do mety na 14 pozycji), jutro teoretycznie powinno być lepiej – bolid o numerze 77 dotychczas w tym sezonie radzi sobie równie dobrze w sobotę, jak i w niedzielę. Gorzej zaprezentował się Felipe Massa, który wywalczył ósme pole startowe.

Swoich fanów rozczarowało Ferrari. Fernando Alonso nie radził sobie dziś tak dobrze jak wczoraj podczas dwóch sesji treningowych, jednak mało kto przypuszczał, że Hiszpan zanotuje w czasówce dopiero dziesiąty rezultat. – Straciłem moc podczas kwalifikacji. W każdym przejeździe czułem, że auto jedzie coraz wolniej na prostych – relacjonował Alonso. Po raz pierwszy w tym sezonie lepiej od niego w kwalifikacjach spisał się Kimi Raikkonen – Fin był dziś szósty.

Wyniki kwalifikacji:
1. Nico Rosberg (Mercedes) 1:33.185
2. Lewis Hamilton (Mercedes) 1:33.464
3. Daniel Ricciardo (Red Bull) 1:34.051
4. Valtteri Bottas (Williams) 1:34.247
5. Sergio Perez (Force India) 1:34.346
6. Kimi Räikkönen (Ferrari) 1:34.368
7. Jenson Button (McLaren) 1:34.387
8. Felipe Massa (Williams) 1:34.511
9. Kevin Magnussen (McLaren) 1:34.712
10. Fernando Alonso (Ferrari) 1:34.992

Ustawienie na starcie:
1. Nico Rosberg (Mercedes)
2. Lewis Hamilton (Mercedes)
3. Valtteri Bottas (Williams)
4. Sergio Perez (Force India)
5. Kimi Raikkonen (Ferrari)
6. Jenson Button (McLaren)
7. Felipe Massa (Williams)
8. Kevin Magnussen (McLaren)
9. Fernando Alonso (Ferrari)
10. Sebastian Vettel (Red Bull)
11. Nico Hulkenberg (Force India)
12. Daniił Kwiat (Toro Rosso)
13. Daniel Ricciardo (Red Bull)
14. Jean-Eric Vergne (Toro Rosso)
15. Esteban Gutierrez (sauber)
16. Romain Grosjean (Lotus)
17. Pastor Maldonado (Lotus)
18. Kamui Kobayashi (Caterham)
19. Jules Bianchi (Marussia)
20. Markus Ericsson (Caterham)
21. Max Chilton (Marussia)
22. Andrian Sutil (Sauber)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: F1. GP Bahrajnu: Rosberg szybszy od Hamiltona w kwalifikacjach - Nasze Miasto

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto