Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

FA Cup. Liverpool wyeliminował Manchester United!

Redakcja
Liverpool FC pokonał po bardzo wyrównanym meczu Manchester United 2:1 (1:1) w hitowym meczu IV rundy Pucharu Anglii. The Reds zwycięstwo zapewnił w końcówce spotkania Dirk Kuyt, po wspaniałym zagraniu od Andy Carrolla.

Obie drużyny przystąpiły do spotkania opromienione niedawnymi zwycięstwami. Liverpool wyeliminował bowiem w środę Manchester City z rozgrywek Carling Cup, a Czerwone Diabły w lidze pokonały Arsenal Londyn nie tracąc kontaktu z prowadzącymi w tabeli The Citizens. W tegorocznym sezonie oba zespoły spotkały się ze sobą tylko raz. W ligowym meczu Premier League na Anfield padł remis 1:1 po bramkach Gerarda i Hernandeza.

Spotkanie rozpoczęło się od groźnego ataku gospodarzy. Na bramkę De Gei zza pola karnego mocno uderzył Rodriguez. Piłka po jego strzale leciała nisko nad ziemią i hiszpański bramkarz United z najwyższym trudem wybił ją na rzut rożny. Goście swoją pierwszą szansę na gola mieli w 19 minucie. Valencia oddał zaskakujący strzał z linii pola karnego i piłka mijając wyciągniętego Reinę, trafiała w słupek. Kolejna akcja w tym nie za szybkim meczu i to The Reds zdobywają gola. Gerrard dośrodkował z rzutu rożnego na sam środek pola karnego, a tam najwyżej wyskoczył Agger i strzelił tuż nad głową zaskoczonego De Gei.

W dalszej części pierwszej połowy piłkę znacznie częściej posiadali goście. Jednak Liverpool bronił się bardzo pewnie i Czerwone Diabły nie były w stanie wypracować sobie dogodnej okazji na gola. Dopiero sytuacja w 39 minucie zainicjowana przez Rafaela przyniesiona im Czerwonym Diabłom wyrównanie. Kiedy to Brazylijczyk minął na skrzydle Enrique i dośrodkował spod samej linii końcowej. Piłkę w polu karnym wywalczył Park, który natychmiast uderzył w krótki róg nie dając szans na obronę zasłoniętemu Reinie. W końcówce pierwszej odsłony obie ekipy skupiły się głównie na uważnej grze w odbiorze i obronie. I żadna z drużyn nie starała się już wyprowadzić ofensywnej akcji.

Druga połowa podobnie, jak pierwsza rozpoczęła się groźną akcją gospodarzy.
Jednak do dośrodkowania w polu karnym United doszedł Carroll. Nie poradził sobie jednak z trójką defensorów Manchesteru i skończyło się na strachu. W 58 minucie kolejny dziś błąd popełnił De Gei. Hiszpan wybił futbolówkę zbyt krótko i piłka trafiła wprost w nogi Downinga. Zawodnik The Reds nie wykorzystał prezentu i nadal mieliśmy remis. Tempo meczu znacznie spadło mimo to United cały czas starali się doprowadzić do jakiejś klarownej sytuacji podbramkowej. Obrona Liverpoolu grała jednak bezbłędnie. Bardzo dobrą sytuację mieli piłkarze z Anfield w 83. minucie kiedy to Kuyt świetnie wyskoczył do piłki dośrodkowanej z lewego skrzydła. Holendrowi udało się oddać strzał głową, ale piłka po jego uderzeniu przeleciała tuz obok słupka bramki United. Kiedy wydawało się ze mecz zakończy się remisem na do dalekiego dośrodkowania doszedł Carroll i znakomicie zgrał głową do Kuyta. Holender spokojnie przyjął piłkę i mocnym strzałem w krótki róg nie dał szans golkiperowi United. W ostatnich minutach Manchester nie potrafił już nawiązać walki i to Liverpool awansuje do kolejnej V rundy Pucharu Anglii po kapitalnej końcówce meczu.

Liverpool FC - Manchester United 2:1 (1:1)
Bramki: Agger 21 - Park 39', Kuyt 88

Liverpool FC: Reina - Skrtel, Carragher (63 Kuyt), Agger, Kelly, Henderson, Gerrard (72 Bellamy), Enrique, Downing, Carroll, Maxi (63 Adam).

Manchester United: De Gea - Rafael, Smalling, Evans, Evra, Scholes (76 Hernandez), Carrick, Giggs (90 Berbatov), Valencia, Welbeck, Park.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto