Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fałszywe alarmy bombowe w galeriach w Polsce. Jeden sprawca?

Krzysztof Kalkowski
Krzysztof Kalkowski
Galeria Bałtycka w Gdańsku. Zdjęcie ilustracyjne.
Galeria Bałtycka w Gdańsku. Zdjęcie ilustracyjne. Cioccolatino / na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa
Tylko w środę i czwartek ewakuowani zostali klienci i pracownicy z pięciu galerii handlowych w całej Polsce. We wszystkich przypadkach powodem ewakuacji była informacja o podłożeniu materiałów wybuchowych.

W środę popołudniu, około godziny 17.45, policjanci z Lubina otrzymali telefon o możliwym podłożeniu bomby na terenie największej galerii w tym mieście - Cuprum Areny. Policjanci i strażacy natychmiast rozpoczęli ewakuację centrum handlowego. Ewakuacja w Lubinie jeszcze trwała, kiedy dyrekcja Galerii Bałtyckiej w Gdańsku odebrała anonimowy telefon informujący, że na terenie ich sklepu mogą znajdować się ładunki wybuchowe. Szefostwo Galerii Bałtyckiej poinformowało policję, a ta zarządziła ewakuację. - Z megafonów informowano, że jest jakaś awaria techniczna. Nakazano wszystkim klientom i pracownikom opuszczenie budynku - mówi Marcin, klient gdańskiej galerii, który w tym czasie robił zakupy.

Dwadzieścia minut po anonimowym telefonie do Galerii Bałtyckiej, podobną rozmowę z nieznaną osobą odbyła ochrona poznańskiego Starego Browaru. Anonimowa osoba poinformowała, że znajdujący się w budynku ładunek wybuchowy eksploduje w przeciągu trzech minut. Natychmiast ewakuowano osoby ze wszystkich sklepów, sal kinowych oraz restauracji na terenie obiektu.

Czytaj także: Kraków: alarm bombowy w centrum handlowym Bonarka

Wszystkie trzy galerie handlowe zostały dokładnie przeszukane przez pirotechników z psami wyszkolonymi do poszukiwania materiałów wybuchowych. Wszystkie alarmy okazały się fałszywe.

Czwartkowy poranek bardzo nerwowo zaczął się w Centrum Handlowego "Ptak" w Rzgowie koło Łodzi. O godz. 8. rano w biurze zarządu odczytany został faks wysłany poprzedniego dnia około 19. informujący, że na terenie centrum znajduje się bomba. Faks został odczytany dopiero w czwartek, gdyż w środę wieczorem na skutek burzy w rzgowskim centrum handlowym nie było ani prądu, ani łączności telefonicznej. Ewakuowano ponad 4 tysiące osób. Aby nie wywoływać paniki, policja i strażacy poprosili klientów i pracowników o opuszczenie hal pod pretekstem ćwiczeń przeciwpożarowych.

Również niespokojnie było w Zielonej Górze. Przed godziną 9 dyrekcja miejscowej galerii Focus Mall poinformowała policję, że odebrała telefon o możliwości podłożenia bomby na terenie placówki. Natychmiast nakazano ewakuować wszystkich pracowników. Zdarzenie miało miejsce przed otwarciem sklepu, więc w galerii nie było jeszcze klientów.

Podobnie jak w środę, policjanci nie znaleźli materiałów wybuchowych w żadnym z centrów handlowych.

Czy pięć alarmów bombowych w ciągu 12 godzin to zbieg okoliczności czy działanie jednej osoby? Komenda Główna Policji nie przesądza sprawy. - Policjanci zawsze muszą sprawdzić czy za fałszywymi alarmami bombowymi, szczególnie jeśli dochodzi do nich w krótkich odstępach czasu, nie stoi ten sam sprawca. Jak było w przypadku tych zdarzeń, wyjaśnią policjanci - mówi dla Wiadomości24.pl nadkom. Piotr Bieniak z zespołu prasowego KGP.

Za wywołanie fałszywego alarmu grozi kara pozbawienia wolności (nawet do 5 lat), aresztu bądź grzywna.

Wiadomości24 to serwis tworzony przez ludzi takich ja Ty. Wiesz więcej? Zarejestruj się i napisz swój materiał, dodaj zdjęcia, link, lub po prostu skomentuj. Tylko tu masz szansę, że przeczyta Cię milion!

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto