W centrach miast gospodarzy podczas Euro funkcjonują Strefy Kibica. Okazuje się, że fani futbolu uważają to za bardzo dobre rozwiązanie. Tylko w warszawskiej strefie, podczas sobotniego meczu Polski z Czechami, w centrum miasta bawiło się 165 tys. osób.
Zadowolenia nie kryją władze miast. Rozradowani są także kibice, którzy wspólnie z innymi mogą oglądać transmisje ze spotkań i dobrze się bawić. Nieśmiało został wysunięty postulat, aby podobne strefy wyznaczyć podczas jesiennych eliminacji do Mistrzostw Świata w 2014 roku.
Zobacz także: Polscy piłkarze podziękowali fanom w warszawskiej Strefie Kibica. Zdjęcia
Okazuje się, że z punktu widzenia kibica propozycja jest świetna, ale z punktu widzenia budżetu już niekoniecznie. "Jeśli Polacy przejdą eliminacje do mistrzostw świata, wtedy będziemy się zastanawiać. Przy samych eliminacjach nie planujemy strefy kibica. To kosztuje bardzo dużo, to nie jest parę groszy" - komentuje w rozmowie z portalem NaTemat.pl Marta Brzegowa, rzecznik ds. Projektu EURO 2012. Przykładowo warszawska strefa kosztowała 35 milionów złotych, z czego tylko część wyłożyła UEFA.
Innego zdania jest komentator sportowy Tomasz Zimoch. Gdyby to zależało od niego strefy powstałyby już na mecze eliminacyjne. "Tak, ja już bym brał kalendarz i zastanawiał się, co takiego zrobić, by ten plan się udał. Absolutnie popieram ten pomysł. Polacy przekonali się do stref kibica. Tam jest pewna łączność, identyfikacja, wspólna zabawa" - mówi Zimoch i dodaje, że nie przekonują go argumenty władz miast.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
