Znawców i nie znawców. Modnych i nie modnych oraz tych, których od sylwetki osiedlowego pijaczyny odróżniał tylko najnowszy Ajfon 8S.
Relacje nigdy nie były i nigdy nie będą obiektywne, dlatego okiem zmanierowanej małolaty śmiem odrzec, że warto było to zobaczyć!
Pogoda nie dopisała, ciśnienie nie rozpieszczało, ale jakie emocje w środku! Proszę Państwa: pokazy, kreacje i modelki. Te ostatnie szczególnie zapierały dech w piersiach! Piękne, długonogie i o dziwo niewychudzone! Kiedy z podziwem oglądałam pokazy Kędziorka, Magdy Floryszczyk i Katarzyny Łęckiej o moją (i nie tylko o moją) uwagę zabiegali wystawcy z showroomu.
Było tam wszystko! Przepiękna biżuteria, którą mogłabym kupować garściami, jabłka (chyba wciąż na złość Putinowi) i kreacje. Z pewną dozą bezczelności muszę odrzec, że nie każda propozycja nadawała się na rodzime ulice. Chcąc nie chcąc LUCY SI zrobiło na mnie największe wrażenie. Niby nic… dali mi jabłko i posłali ciepły uśmiech. Ale, poczułam się w pewien sposób „kupiona”. Wchodzę głębiej, a tam lustruje mnie (myślę sobie) niespełniony projektant i przepiękna kobieta.
Zaczynam z grubej rury:
- Myślicie, że krata się sprzeda w tym sezonie? Kojarzy mi się trochę z westernem.
(Na co jak się okazało przemiła Pani projektantka) odrzekła:
- Krata jest nieśmiertelna! Proszę spojrzeć na Isabel Marant czy Victorie Beckham. Zresztą kraty możemy być ślepo pewni.
Zmieszałam się, bo nikt nie lubi jak mu się wypomina niedociągnięcia. Uśmiechnęłam się i powiedziałam:
- W takim razie udowodnijcie!
Kolejne dwie albo trzy godziny spędziłam mierząc kreację u LUCY SI . Piliśmy również gorzką kawę (sukienki same w sobie były już słodkie) i rozmawialiśmy o pokazach. Zdradzili mi również sporo sekretów i sekrecików. A do Wrocławia przywiozłam myśl przewodnią: czas na wymianę garderoby!
Konkludując Fashion Week Poland organizować warto. Dlaczego?
A no zbliża Nas
to trochę do Zachodu, a skoro już tak pędzimy, usilnie i z zamkniętymi oczami kopiujemy
te walentynki, Halloweeny i inne jarmarki-
to też i z wydarzeniami modowymi bądźmy
na bieżąco- ba! Nawet dążmy do tego, żeby być specami w tej dziedzinie. Bo u Nas jest pod dostatek kreatywnych, młodych, szyjących, projektujących. I oni i ich dzieła zasługują
na ogromne oklaski i przede wszystkim też
na szansę rozwoju i dotarcia do tłumu.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
