Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Faza grupowa LM za nami. Faworyci nie zawiedli

Bart Ken
Bart Ken
logo Ligi Mistrzów
logo Ligi Mistrzów SM/ wikipedia.fi
Zakończone wczoraj ostatnie kolejki w grupach E, F, G i H wyselekcjonowały 16 najlepszych drużyn Ligi Mistrzów, które na wiosnę będą rywalizować w fazie pucharowej.

Mecze kończące fazę grupową niejednokrotnie przesądzały o 2. bądź 3. miejscu, które dają awans, odpowiednio do pucharowej drabinki LM i fazy grupowej Ligi Europejskiej. Największą sensacją jest odpadnięcie Juventusu Turyn, największym pechowcem okazał się zespół Napoli, potentaci z Barcelony, Madrytu, Monachium i Manchesteru przebrnęli fazę grupową bez większych przeszkód.

Grupa A
W tej grupie do samego końca trwała walka o drugie miejsce. Przed ostatnim meczem zapewniony awans mieli już piłkarze Manchesteru United. Do 2 miejsca. aspirowali Szachtar Donieck (8 pkt.) i Bayer Leverkusen (7). Mistrzowie Ukrainy polegli na Old Trafford 1:0, a „Aptekarze” pokonali na wyjeździe Real Sociedad, również 1:0.

1. Manchester United 14, 12-3
2. Bayer Leverkusen 10, 9-10
3. Szachtar Donieck 8, 7-6
4. Real Sociedad

1, 1-10
*W kolejności, miejsce w grupie, drużyna, punkty, bilans bramek. Wytłuszczone zespoły grają w LM dalej.

Grupa B
Największą sensacją rozgrywek jest odpadnięcie Juventusu Turyn. W rywalizacji o premiowane awansem drugie miejsce przesądził bezpośredni mecz z Galatasaray Stambuł. Turecki zespół zwyciężył skromnie 1:0, bramkę strzelił w 85. minucie Wesley Snejder. Stambułczycy weszli do kolejnej fazy LM z najsłabszym bilansem bramkowym – stracili 14 bramek (z samym Realem Madryt 10), strzelając jedynie 8.
W drugim meczu Real pokonał FC Kopenhagę. Podopieczni Carlo Ancelottiego zdominowali swoją grupę zdobywając 16 na 18 możliwych punktów, strzelając 20 bramek, najwięcej ze wszystkich.

1. Real Madryt 16, 20-5
2. Galatasaray Stł 7, 8-14
3. Juventus Turyn 6, 9-9
4. FC Kopenhaga 4, 4-13

Grupa C
W jednej z najbardziej wyrównanych grup, przed ostatnią kolejką awans zapewniony miała drużyna Paris Saint Germain. O drugie miejsce rywalizowali Benfica Lizbona i Olympiakos Pireus. Obie drużyny wygrały swoje ostatnie mecze (Benfica z PSG 2:1, Olympiakos z Anderlechtem Brukselaa 3:1), obie miały taką samą liczbę punktów na koniec (10). Dzięki lepszemu bilansowi w meczach bezpośrednich, w Lidze Mistrzów pozostała drużyna z Grecji, Lizbończycy zagrają w Lidze Europejskiej.

1. PSG

13, 16-5
2. Olympiakos Pireus
10, 10-8
3. Benfica Lizbona
10, 8-8
4. Anderlecht Bruksela 1 ,
4-17

grupa D
W grupie gigantów obyło się bez sensacji, do kolejnej rundy awansowały z 15 punktami Bayern Monachium i Manchester City. Obrońcy tytułu z Bawarii grali w rozgrywkach LM bezbłędnie, w ostatnim meczu u siebie z „The Citizens” pozwolili sobie na błędy, przegrywając 2:3. Wcześniej zwyciężyli najgroźniejszego rywala na wyjeździe 3:1.
Ciekawiej wyglądała sytuacja na dole tabeli, gdzie o miejsce w Lidze Europejskiej walczyły kluby z Pilzna i Moskwy. Przysłowiowym rzutem na taśmę puchary wywalczyli gracze z Pilzna. W bezpośrednim meczu z bardziej utytułowanym CSKA Moskwa zwyciężyli 2:1, strzelając zwycięską bramkę w ostatniej minucie meczu. Przy takiej samej ilości punktów oraz bramek w bezpośrednich meczach liczyły się bramki na wyjeździe. Pikarze Viktorii strzelili ich w Moskwie 2, Piłkarze CSKA w Pilznie 1.

1. Bayern Monachium 15, 17-5
2. Mancheter City

15, 18-10
3. Viktoria Pilzno

3, 6-17
4. CSKA Moskwa

3, 8-17

grupa E
Kolejna grupa, w której o awansie z 2. miejsca rozstrzygnął ostatni mecz. Będący w lepszej sytuacji gracze FC Basel (8 pkt. przed ostatnim meczem) przegrali z Schalke 04 Gelsenkirchen (7) 0:2. Nie zawiedli faworyci z Chelsea Londyn, piłkarze Jose Mourinho pokonali najsłabszą w grupie Steauę Bukareszt 1:0 i z 12 punktami wygrali grupę. Co Londyńczycy dwukrotnie przegrywali z ekipą z Bazylei, której pozostanie na wiosnę gra w Lidze Europejskiej.

1. Chelsea Londyn
12, 12-3
2. Schalke 04

10, 6-6
3. FC Basel

8, 5-6
4. Steaua Bukareszt 3, 2-10

grupa F
Najbardziej emocjonująca rozgrywka miała miejsce w grupie F. We wszystkich spotkaniach padały bramki, pewnikiem był jedynie fakt, że w grze nie liczyć się będą piłkarze Olympique Marsylii. Po ostatnich wynikach trzy drużyny miały 12 punktów (Borussia Dortmund, Arsenal Londyn i Napoli). Neapolitańczykom, którzy wygrali ostatni mecz z Arsenalem 2:0 zabrakło jednej bramki ( do bilansu spotkań). Dortmund zapewnił sobie awans w 87. minucie, kiedy bramkę w starciu z Olympique Marsylia strzelił Kevin Grosskreutz. Wcześniej trafił Robert Lewandowski, czwarty raz w tej edycji LM. Polak miał jedną stuprocentową sytuację, ale po minięciu bramkarza strzelił tuż obok bramki.
Napoli może mówić o wielkim pechu, to najskrajniejszy i pierwszy taki przypadek, by zwycięzca 4 meczów na 6 możliwych odpadł z rozgrywek. Na pocieszenie pozostaje im Liga Europejska. „Polskie” zespoły ( Wojciech Szczęsny w Arsenalu, polski tercet w Borussi) grają o klubowe mistrzostwo Europy dalej.

1. Borussia Dortmund 12, 11-6
2. Arsenal Londyn 12, 8-5
3. Napoli

12, 10-9
4. Olympique Marsylia0, 5-14

grupa G
Rozgrywki grupowe zdominowała drużyna Athletico Madryt. Podobnie jak piłkarze Realu , nie przegrali żadnego ze swoich meczów, tylko jeden zremisowali- na wyjeździe w Sankt Petersburgu z Zenitem w 3. kolejce. O ile w przypadku Napoli mówić można o pechowym przegranym, to o ekipie rosyjskiej powiemy „przegrani zwycięzcy”. Krócej: „szczęściarze roku”. Piłkarze Zenitu awansowali bowiem do kolejnej rundy LM przegrywając z kretesem w ostatnim meczu z Austrią Wiedeń 4:1, wygrywając w całych rozgrywkach tylko raz(!).
Pozostała dwójka, wspomniana Austria i FC Porto uzyskały zaledwie po 5 „oczek”. Portugalczycy przegrali w Madrycie z Athletico – brak ich punktów był koniecznością by awansować dalej mógł rosyjski zespół. Tak też się stało, po raz pierwszy w historii do kolejnej fazy wszedł zespół z 6 punktami, jak również z jedynym zwycięstwem .

1. Athletico Madryt 16, 15-3
2. Zenit St. P. 6, 5-9
3. FC Porto

5, 4-7
4. Austria Wiedeń 5, 5-10

grupa H
Druga z grup gigantów europejskiej piłki, nie zaserwowała nam nieprzewidzianego scenariusza. Do kolejnej fazy rozgrywek przeszli FC Barcelona i AC Milan. Katalończycy, bez Leo Messiego w składzie, rozgromili na Camp Nou Celtów z Glasgow aż 6:1. Koncertowo zagrał Neymar, który uzyskał klasycznego hat- tricka. Zrobił to w 14. minut! Resztę bramkek dorzucili Hiszpanie Pique, Tello i Pedro. Brazylijczyk był bez wątpienia bohaterem drużyny i całej kolejki.
„Blaugrana” poległa w grupie tylko raz – na wyjeździe z Ajaxem Amsterdam. W ostatnim meczu Holendrzy, by awansować, potrzebowali zwycięstwa, Milanowi wystarczał remis. W równoległym meczu było 0:0, a więc na wiosnę honoru Włochów w LM bronić będą piłkarze Milanu.

1. FC Barcelona 13, 16-5
2. AC Milan

9, 8-5
3. Ajax Amsterdam 8, 5-8
4. Celtic Glasgow 3, 3-14

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto