Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

FC Barcelona - Real Madryt czyli pierwsze El Clásico w tym sezonie!

Dominik Lenart
Dominik Lenart
Już dzisiaj wieczorem (godz. 22.30) pierwszy akt El Clásico, czyli odwiecznej walki dwóch gigantów światowego futbolu FC Barcelony i Realu Madryt. Oba zespoły zmierzą się ze sobą w meczu o Superpuchar Hiszpanii na stadionie Camp Nou.

Powtórka Superpucharu sprzed roku

Taki zestaw drużyn jest dokładną powtórką sprzed roku, kiedy też w sierpniu obie drużyny spotkały się ze sobą w walce o Superpuchar. Wtedy zwycięsko z tej konfrontacji (mecz i rewanż) wyszli gracze Barcelony, którzy po bardzo emocjonujących i zakończonych skandalem spotkaniach ograli "Królewskich" w dwumeczu (po remisie 2:2 w Madrycie i wygranej 3:2 na Camp Nou), sięgając tym samym po raz dziesiąty w historii po to trofeum.

Ubiegłoroczne spotkania pozostawiły po sobie duży niesmak, po tym jak szkoleniowiec Realu Jose Mourinho włożył w oko palec ówczesnemu asystentowi trenera, a obecnemu szkoleniowcowi "Blaugrany" - Tito Vilanovie, który nie pozostał dłużny i popchnął Portugalczyka. Cały incydent zakończył się zawieszeniem obu panów. Dzisiaj zarówno Mourinho, dla którego będą to już dwunaste Gran Derbi, jak i debiutujący w roli szkoleniowca Barcy podczas klasyku Tito Vilanova, o skandalicznej sytuacji, która miała miejsce przed rokiem chcą jak najszybciej zapomnieć. "Nie powinienem był tego zrobić. Tym, który zawiódł, byłem ja. Popełniłem błąd" - tak całą sytuację z Vilanovą komentował przed dwoma tygodniami Mourinho, którego słowa są cytowane przez portal sport.pl.

Kto prezentuje lepszą formę na starcie sezonu?

W miniony weekend została rozegrana pierwsza kolejka rozgrywek Primera Division. Wydaje się, że w tej chwili lepszą formę prezentują podopieczni Tito Vilanovy, którzy w niedzielę rozbili w pył Real Sociedad aż 5:1. Demonstracja siły "Blaugrany" już na początku rozgrywek i dobra forma Leo Messiego są powodem do zadowolenia dla wszystkich sympatyków katalońskiego klubu, jednak najbardziej radosną nowiną jest z pewnością fakt, że w meczu zagrał w końcu po długotrwałej ośmiomiesięcznej kontuzji David Villa, który wszedł na murawę w drugiej połowie i zdążył się nawet wpisać na listę strzelców. Hiszpański snajper ma bardzo dobre wspomnienia z gry przeciwko "Królewskim", zwłaszcza słynną "Manitę" sprzed prawie dwóch lat, kiedy to "Blaugrana" zmiażdżyła Real 5:0, a on sam dwukrotnie znalazł drogę do siatki Ikera Casillasa.

Z kolei forma Realu Madryt na początku sezonu nie zachwyca, bowiem w pierwszym ligowym spotkaniu ekipa "Królewskich" zaledwie zremisowała na Santiago Bernabeu z trzecią siłą poprzednich rozgrywek, drużyną Valencii 1:1. Cieniem zawodnika z poprzedniego sezonu jest Cristiano Ronaldo, który póki co nie może odnaleźć swojej fantastycznej formy z ubiegłorocznych rozgrywek (46 goli w samej Primera Division). Potwierdzeniem tych słów jest fakt, że Portugalczyk w meczu z "Nietoperzami" strzelał na bramkę czterokrotnie, ale ani jeden z jego strzałów nie był w światło bramki. Jest to pierwsza taka sytuacja od września 2011 roku! Czy w meczu z "Blaugraną" będzie miał lepiej ustawiony celownik?
Dodatkowym zmartwieniem dla kibiców Realu jest to, że na pewno w pierwszym pojedynku z Barcą nie zagra filar obrony Pepe, który w spotkaniu z Valencią zderzył się niefortunnie z Ikerem Casillasem i doznał wstrząśnienia mózgu pod koniec pierwszej części gry. Na murawie się już nie pojawił i został zabrany do szpitala. Pierwsze symptomy jego zderzenia z bramkarzem wskazywały, że sytuacja jest poważna, ponieważ nie pamiętał jak się nazywa: "Mam na imię Pablo. Co ja tutaj robię?" - powiedział Pepe, gdy jeden z lekarzy zapytał go, jak się nazywa, przytacza jego słowa portal eurosport.pl. Cała ta sytuacja wzbudziła duże zaniepokojenie w sztabie medycznym Realu i jedyną słuszną decyzją było danie Portugalczykowi kilku dni wolnego. Gotowy ma być dopiero na weekendowe spotkanie ligowe z zespołem Getafe. Na miejscu Pepe zagra Raul Albiol, który w poprzednim sezonie nie miał zbyt wielu okazji do gry, zaliczając tylko 15 oficjalnych występów w koszulce "Królewskich".

Debiut Tito Vilanovy w Gran Derbi przeciwko Jose Mourinho

Po namaszczeniu Vilanovy na nowego trenera Barcelony wszyscy zastanawiają się jaką taktykę obierze w meczu z Realem. Czy będzie się wzorował na metodach pracy Pepa czy też może zaskoczy wszystkich nowymi rozwiązaniami taktycznymi? Po wspaniałym debiucie i okazałym zwycięstwie w 1. kolejce Primera Division nikt nie ma wątpliwości, że celem nowego szkoleniowca "Blaugrany" jest zdobycie wszystkich możliwych trofeów w tym sezonie, łącznie z detronizacją "Blancos" na samym szczycie La Ligi. Pierwszym krokiem, aby to zrealizować jest powalczenie na starcie sezonu o Superpuchar Hiszpanii 2012/13.

Inaczej do całej sytuacji podchodzi z kolei trener Realu Jose Mourinho, dla którego największą wartość ma obrona mistrzostwa La Liga, natomiast zdobycie Superpucharu Hiszpanii jest dla niego sprawą drugorzędną i nie przykłada do tego zbyt dużej wagi. "Gdyby było to możliwe, z chęcią przegrałbym ten Superpuchar w zamian za triumf w La Liga. Nie zgadzam się z tym, że ewentualna wygrana z Barceloną stanowić będzie dodatkową motywację na sezon ligowy. Ze wszystkich rozgrywek, w jakich uczestniczymy w tym sezonie, Superpuchar Hiszpanii jest najmniej ważny" - powiedział szkoleniowiec Realu, którego słowa cytuje portal sport.onet.pl.Dla portugalskiego trenera Realu będzie to już 12. starcie przeciwko Barcelonie od czasu, kiedy rozpoczął pracę w Madrycie w 2010 roku. Jego bilans jednak nie wygląda zbyt imponująco, ponieważ w tym okresie odniósł zaledwie dwie wygrane, natomiast po pięć razy przegrywał i remisował z Katalończykami. Jednak ostatnie podejście było wielkim triumfem Mourinho, ponieważ poprowadził Królewskich do zwycięstwa 2:1 w kwietniu na Camp Nou, czym w zasadzie przypieczętował powrót pucharu Primera Division do Madrytu.

Wzmocnienia hiszpańskich potentatów w letnim okienku transferowym

Na tym tle Real Madryt wygląda bardzo blado w porównaniu z Barceloną, bowiem nie przeprowadził jeszcze żadnego transferu! Blisko gry w Madrycie jest pomocnik Luka Modrić, jednak jego transfer przeciąga się w nieskończoność i nie wiadomo, czy władze Tottenhamu dadzą mu zielone światło, obniżając kwotę transakcji za Chorwata i tym samym puszczając go do ekipy „Królewskich”.

Natomiast wzmocnienia Barcelony nie są może największego kalibru, ale muszą budzić uznanie. "Blaugrana" poczyniła dwa poważne zakupy, podpisując kontrakty, najpierw z odkryciem Euro 2012 - Jordi Albą (14 mln euro), a następnie z graczem Arsenalu Londyn Alexem Songiem, który kosztował 15 mln funtów.

Jaka jedenastka Barcy na Real?

Pytany o zestawienie jedenastki Barcy przeciwko Realowi szkoleniowiec Katalończyków nie chciał ujawnić, kto wybiegnie w pierwszym składzie i czy nowy nabytek Alex Song zadebiutuje w meczu o Superpuchar. „Zobaczymy przed meczem - zakomunikował opiekun "Blaugrany". W hiszpańskiej prasie spekuluje się, że od pierwszej minuty w bramce Barcelony ma grać w dzisiejszym spotkaniu Jose Manuel Pinto, który był etatowym golkiperem w rozgrywkach Pucharu Króla za kadencji Pepa Guardioli. Doświadczony bramkarz bardzo dobrze prezentował się w okresie przedsezonowym i swoją dobrą formę potwierdził w meczach kontrolnych z PSG i Manchesterem United.

Odwieczny pojedynek Messi - Ronaldo. Kto wyjdzie z niego zwycięsko?

Dla kibiców obydwu zespołów najważniejszym pytaniem jest to, która gwiazda będzie lepsza - Messi czy Ronaldo? Początek sezonu może wskazywać, że lepszą formę prezentuje Argentyńczyk, jednak Ronaldo z pewnością nie powiedział ostatniego słowa. Niewątpliwie w ostatnich kwietniowych Gran Derbi lepiej grał Portugalczyk, który strzelił zwycięskiego gola na Camp Nou. Jakby tego było mało, to Ronaldo strzelał bramki na stadionie Katalończyków w każdym z trzech ostatnich meczów!

Zeszłosezonowe popisy strzeleckie obu gwiazd światowego futbolu elektryzowały kibiców na całym świecie. Messi zdobył w całym sezonie aż 50 bramek w rozgrywkach ligowych, bijąc tym samym rekord Ronaldo z sezonu 2010/11. Natomiast Portugalczyk uzyskał także imponującą liczbę 46 goli w La Liga. Statystyka występów i goli w Gran Derbi przemawia jednak w dalszym ciągu za Argentyńczykiem, który w piętnastu występach aż 13-krotnie pokonywał Ikera Cassilasa. Jednak nad liczbą "13" wisi klątwa, ponieważ Messi już od 362 minut czyli czterech spotkań nie był w stanie wbić bramki do siatki "Królewskich"!

Czy Barca przejdzie do historii, wygrywając po raz czwarty z rzędu Superpuchar Hiszpanii?

Dotychczas Superpuchar Hiszpanii był rozegrany 30 razy. Barcelona pod kierunkiem Pepa Guardioli wygrała te trofeum trzy razy z rzędu: w sezonie 2009-2010 (z Athletic Bilbao), 2010-2011 (z Sevillą) i 2011-2012 (z Realem Madryt). Takim samym osiągnięciem może się też pochwalić ekipa "Królewskich", która w latach 1988-1989 (z Barceloną), 1989-1990 (tytuł automatycznie uzyskany z powodu jednoczesnego wygrania ligi i Pucharu Hiszpanii) i 1990-1991 (z Barceloną) wygrała jako pierwsza trzy razy z rzędu. W sumie Katalończykom udała się ta sztuka 10 razy w historii, natomiast Realowi ośmiokrotnie. Kto zdobędzie Superpuchar Hiszpanii w 31. edycji?Całkowity bilans spotkań obu zespołów w historii kształtuje się następująco: 87 wygranych Realu Madryt, 86 zwycięstw Barcelony oraz 45 remisów. Bilans bramkowy 365:353 na korzyść "Królewskich".

Gdzie będzie transmisja z Superpucharu Hiszpanii?

Wspaniałą wiadomością dla wszystkich fanów spragnionych oglądania piłki nożnej na najwyższym poziomie jest fakt, że bezpośrednią transmisję ze spotkania FC Barcelona - Real Madryt przeprowadzi kanał TVP1 i TVP1 HD, już od 22.05. Dodatkowo mecze będzie można zobaczyć także w TVP Sport, razem z przedmeczowym studiem od 21.45. Rewanż zostanie rozegrany w środę (29 sierpnia) o 22.30.

W jakich składach(przypuszczalne) zagrają oba zespoły?

FC Barcelona - Real Madryt, czwartek 23 sierpnia 2012 godz. 22.30

FC Barcelona: Pinto - Alves, Mascherano, Puyol, Alba - Busquets, Xavi, Iniesta - Pedro, Messi, Sanchez.

Real Madryt: Casillas - Arbeloa, Albiol, Ramos, Coentrao - Alonso, Khedira - Di Maria, Oezil, Ronaldo - Higuain.

Znajdź nas na Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto