Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Film "Przebudzenie". Spór Ziemkiewicza z Warzechą

Radosław Kowalski
Radosław Kowalski
Film Joanny Lichockiej "Przebudzenie" pokazujący losy społeczności smoleńskiej podzielił Rafała Ziemkiewicz oraz Łukasza Warzechę.

Jest wiele rzeczy, które ich łączą: obaj byli w UPR, obaj są konserwatywnymi publicystami; i choć bardzo często mają podobne zdanie, tym razem poróżnili się przez film Joanny Lichockiej "Przebudzenie".

Film przedstawia społeczność smoleńską("Solidarnych 2010" oraz inne grupy) która według Ziemkiewicza narodziła się "w wyniku odruchu moralnego sprzeciwu wobec triumfującej podłości, kłamstwa i wobec agresji skrzykniętych pod smoleński krzyż przez prorządowe media „młodych z fejsbuka”.

Łukasz Warzecha jest krytyczny, wobec filmu Lichockiej, na swoim blogu(http://lukaszwarzecha.salon24.pl/375315,przebudzenie-czyli-piekne-cwiczenie-w-jalowosci) zarzuca jej, że ograniczyła się do podkreślenia siły zjawiska jakim jest kult smoleński i środowisk wokół niej związanych. Publicysta zarzuca im, że żyją we własnym, mistycznym zamkniętym świecie i nie próbują przekonywać innych do swoich racji.

Warzecha przypomina, że kiedyś na Krakowskim Przedmieściu(zaraz po tragedii)były tłumy. Dlaczego dzisiaj tylko została mała, aczkolwiek silnie związana ze sobą grupa?- publicysta ma pretensje, że Lichocka nawet nie spróbowała odpowiedzieć na to pytanie.

Na krytykę Warzechy Lichocka odpowiedziała ironicznie w rozmowie z Ziemkiewiczem(https://www.youtube.com/watch?v=KdVl1EpUbpY): "Mam wrażenie, że Łukasz chce być w pierwszym obiegu". Wytłumaczyła, że to miał być film, który miał pokrzepić ich serca i uświadomić im, że to co robią ma sens.

Z kolei Rafał Ziemkiewicz przypomina, że marginalizacja tej grupy nie jest wynikiem świadomego wyboru jej członków. Zdaniem "publicysty" wyrzucenie poza nawias życia społecznego środowisk patriotyczno-religijnych jest symbolem III RP. Ziemkiewicz wielokrotnie o tym pisał; wynika to z tego, że polska elita gardzi narodem, uważając go za zbyt głupi, aby zrozumiał jej przesłanie oraz zawiłość reform- napisał w "Rzeczpospolitej"(http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2011/12/29/zbudujemy-druga-polske/)

Tak, więc według Ziemkiewicza jest to tylko radykalizacja sporu, który toczy się w Polsce od 20 lat; tragedia smoleńska wyostrzyła tylko jej kontury, a wykluczani ludzie, powiedzieli "dość". Ziemkiewicz patrzy z optymizmem na ich obywatelski charakter działania; zwraca uwagę na zjawisko angażowania się w życie społeczne ludzi niepartyjnych, zwykłych obywateli. Ziemkiewicz ma tutaj na myśli powstawanie klubów "Gazety Polskiej", "Solidarnych 2010" czy "klubów im. Lecha Kaczyńskiego". "Najważniejsze, że chcą coś robić" - powiedział w programie internetowym "GP", "Tydzień Sakiewicza"(http://vod.gazetapolska.pl/960-wolni-polacy-drugi-obiegtrwa-dyskusja-po-filmie-lichockiej).

Na koniec programu Ziemkiewicz mądrze spuentował cały ten spór, przypominając słowa XIX-wiecznego poety, Kazimierza Brodzińskiego: "Rób każdy w swoim kręgu, co ci każe duch boży, a całość sama się złoży".

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto