Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Flatley ze swoim "Lord of the Dance" znowu w Polsce

Łukasz Mielczarek
Łukasz Mielczarek
Fenomenalne irlandzkie stepowanie w rytm celtyckich melodii od 13 lat zbiera owacje na stojąco na całym świecie i jest jednym z najbardziej dochodowych wystąpień tanecznych na świecie

Od 26 do 28 marca 2009 roku będziemy mogli w Warszawie znów oglądać fenomenalne widowisko taneczne "Lord of the dance". Michael Flatley i grupa jego tancerzy wystąpią w Sali Kongresowej odpowiednio: 26 marca o godzinie 19.00, 27 marca o godzinie 19.00, 28 marca o godzinie 15.00 i 19.00

Występ 28 marca o godz. 15.00 został wciśnięty nadprogramowo z powodu wielkiego zainteresowania spektaklem. Już pod koniec stycznia był problem z nabyciem biletów. Na wieść o występie grupy Flatleya, ludzie bukowali bilety na kilka miesięcy przed planowanymi występami. Mniej więcej w środku stycznia zaczęły pojawiać się pierwsze informacje o wystawieniu LOFTD w Polsce. Na mieście zaczęły pokazywać się plakaty reklamowe informujące o przyjeździe artystów do stolicy. Równo z pierwszymi informacjami na szerszą skalę pojawiły się pierwsze trudności z zakupieniem biletów.

Nabywcy biletów to głownie Ci, którzy przegapili swoja szansę, gdy Irlandczycy ze swoim super przedstawieniem występowali w Warszawie rok temu, 1 i 2 marca. Jednak wśród kupujących na pewno nie brakowało tych, którzy przedstawienie rok temu widzieli i chcieli przypomnieć sobie jak to widowisko odpręża, zachwyca i pozwala zrozumieć inną kulturę.

Flatley w "Lord of the dance" poprzez taniec opowiada jedną z najbardziej znanych w Irlandii legend. Opowiada ona o Panu Tańca, który zagrożony przez Don Dorcha Ciemnego Władcę musi bronić swoich ludzi. Wysłany mu na pomoc mały duch jest głównym bohaterem, który podróżuje by pomóc Panu Tańca i zmierzyć się z Ciemnym Władcą.

Jest to typowa historia o walce dobra ze złem, lecz przedstawiona w nietypowy i awangardowy sposób. Stukot butów, niesamowite zgranie kilkudziesięciu tancerzy, którzy wykonują te same ruchy w niesamowitym tempie,(artyści podczas jednego przedstawienia wykonują ok. 151 tysięcy uderzeń butem). Oszałamiające efekty dźwiękowe i pirotechniczne w połączeniu ze znakomitą muzyką, która jest dziełem Ronanaa Hardimana, irlandzkiego kompozytora specjalizującego sie w celtyckim brzmieniu, tworzą niesamowite widowisko, które wystawiano w 60 krajach, na sześciu kontynentach.

Wszędzie tam, gdzie zawitał Michael Flatley ze swoją trupą, jego "Lord of the dance" zyskiwało uznanie krytyków muzycznego świata. Irlandzkie widowisko jak dotąd obejrzało ponad 50 mln widzów. To wystarczająca rekomendacja do tego, aby przy najbliższej nadarzającej się okazji obejrzeć "Lord of the dance" a jeszcze kilka ich będzie:

25 marca - Bydgoszcz, Hala Łuczniczka
26, 27, 28 marca – Warszawa, Sala Kongresowa
29 marca – Poznań, Hala Arena
30 marca – Wrocław, Hala Stulecia
1 kwietnia – Szczecin, Hala M.T.S
3 kwietnia – Gdańsk, Hala „Olivia”

W niektórych miastach organizatorzy dorzucili po jednym dodatkowym występie z powodu ogromnego zainteresowania występami Irlandczyków.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto