MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Floryda. Strzelanina na oczach kamer

Piotr Drabik
Piotr Drabik
http://www.dailymail.co.uk/news/article-1338645/Florida-school-board-shooting-Moment-gunman-Clay-Duke-opens-fire.html
http://www.dailymail.co.uk/news/article-1338645/Florida-school-board-shooting-Moment-gunman-Clay-Duke-opens-fire.html
Uzbrojony 56-letni mężczyzna sterroryzował radę szkolną hrabstwa Bay w Panama City na Florydzie. Napastnik strzelał do jej członków, jednak nie trafił. Zginął zastrzelony przez policjanta. Całe zdarzenie zarejestrowały kamery lokalnej telewizji.

W Panama City na Florydzie trwało typowe spotkanie obrad rady szkolnej – organu nadzorującego szkoły publiczne na terenie miasta. 56-letni Clay Duke przez większość posiedzenia w ciszy zajmował miejsce dla publiczności. Gdy nadszedł czas dla obywateli mogących złożyć publiczne skargi i zażalenia, mężczyzna zbliżył się do obradującej rady i czerwonym spray'em namalował na ścianie literę "V" wpisaną w okrąg. Nie wyjaśniając swojego czynu, szybko z kieszeni wyciągnął pistolet. Nakazał wszystkim opuścić salę oprócz sześciu mężczyzn zasiadających w radzie. Jesteśmy na zebraniu zarządu, rozmawiamy o nowych technologiach, a następną rzecz jaką widzę to faceta z bronią palną wycelowaną w moją twarz - wspomina Bill Husfelt, przewodniczący rady.

Chwilę później Ginger Littleton, która wcześniej wyszła z sali próbowała od tyłu obezwładnić napastnika za pomocą torebki. Niestety, kobieta została powalona przez Duke na ziemię. Po kilku wyzwiskach wypowiedzianych w stronę Littleton, oprawca znów wyrzucił ją z sali. Niepokoiłam się o swoich kolegów. Stali w równej linii jak kaczki w rzędzie (...) Wiedziałem, że coś złego może się wydarzyć - wspomina Ginger. W tym właśnie momencie obraz na żywo z Panama City był już transmitowany na żywo w internecie za pośrednictwem telewizjiCNN oraz lokalnych WJHG i WMBB. Napastnik potem wdał się w chaotyczną dyskusję z członkami rady na temat m.in. obrotu podatkami.

Duke po ostrej wymianie zdań z przewodniczącym rady, wyciągnął w jego stronę broń i oddał kilka strzałów. Bill Husfelt miał sporo szczęścia - sprawca spudłował. Wówczas wywiązała się strzelanina, podczas której sprawca został śmiertelnie postrzelonych przez policjanta, Mike'a Jones'a. Duke'a uznano za martwego po przewiezieniu do szpitala.

Zrobił to umyślnie, z uśmiechem na twarzy. Można powiedzieć, że był gotowy na śmierć - mówił dziennikarzom Husflet. Wszystko wskazuje na to, że powodem ataku na członków rady szkolnej było zwolnienie żony napastnika z miejscowej szkoły. Duke był wcześniej karany za nękanie, utrudnienie postępowania procesowego oraz strzelanie do samochodu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto