Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Galeria handlowa na warszawskich Kabatach? Mieszkańcy protestują

Redakcja
Lokalizacja terenu, na którym miałoby powstać centrum. Wokół widać bloki.
Lokalizacja terenu, na którym miałoby powstać centrum. Wokół widać bloki. Stowarzyszenie Przyjazne Kabaty
Charakter Kabat, osiedla usytuowanego na południowym krańcu Warszawy, może zostać zniszczony. Brytyjski gigant (Tesco) zamierza w środku osiedla postawić centrum handlowe, które wielkością ma dorównywać Galerii Mokotów.

Kabaty - osiedle leżące w pobliżu ostatniej stacji warszawskiego metra. Po wybudowaniu podziemnej kolejki, wychodząc z peronu na powierzchnię stawało się w.... polu. Większość bloków powstała po roku 2000. Sąsiedztwo Lasu Kabackiego, spokój, bardzo dobra komunikacja z centrum miasta. Wszystko to sprawiło, że kabaty były wręcz idealnym miejscem do mieszkania. To skusiło deweloperów i obecnie mieszka tutaj około 20 000 osób.

To jeden z najspokojniejszych rejonów Warszawy. Nie bez powodu Ursynów (i należące do niego Kabaty) są żartobliwie nazywane "sypialnią Warszawy". Oprócz bloków mieszkalnych i znajdujących się w nich punktów handlowo-usługowych, na Kabatach wybudowano niewiele - szkołę, basen, przedszkole i sporych rozmiarów hipermarket. To właśnie ostatnie z wymienionych miejsc może całkowicie odmienić charakter osiedla.

W miejscu blaszanej konstrukcji inwestor chce postawić centrum handlowe. I to nie byle jakie. 45 000 metrów kwadratowych powierzchni, 8 pięter, parking na 1800 samochodów, ponad 100 sklepów i kino z dziewięcioma salami. Projekt ten nie spodobał się mieszkańcom. Nie trudno im się dziwić. Teren supermarketu gęsto otaczają bloki mieszkalne, okoliczne ulice zamienią się w zatłoczone arterie, znacznie zwiększy się ruch na stacji metra oraz wzrośnie liczba pasażerów w autobusach. Czy to odpowiedniej wielkości inwestycja jak na spokojne dotychczas osiedle?

Mieszkańcy mówiąc stanowczo - nie. Publicznie sprzeciw zaczęło manifestować stowarzyszenie o nazwie "Przyjazne Kabaty. Jesteśmy grupą mieszkańców, dla których mieszkanie na Kabatach było marzeniem i wyborem. Nie znaleźliśmy się tu przez przypadek. Kabaty były i są dla nas miejscem magicznym - czytamy na stronie Stowarzyszenia. Ten szczególny, lokalny klimat jest dla nas czymś wyjątkowym; jest zjawiskiem, które naszym zdaniem zasługuje na ochronę.

Niepokój mieszkańców budzi między innymi zaplecze dostaw działające całodobowo, kształt dachu (na którym ma znajdować się ok. 160 urządzeń) kierujący hałas w stronę budynków mieszkalnych, możliwość parkowania TIR-ów z włączonymi silnikami, składowanie odpadów powodujące nieprzyjemne zapachy. To tylko część z problemów, które zostały wymienione w prezentacji udostępnionej na stronie Stowarzyszenia. Skargi na hałas nie będą niczym nowym. Dla mieszkańców okolicznych bloków uciążliwy jest nawet supermarket w obecnej formie. Warto napomnieć, że sklep działa 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu.

"Ja jestem przeciw. Właśnie mała dynamika, bliskość lasu Kabackiego, duża ilość prywatnych, małych firm, restauracyjek, sklepików, klubów fitness jest urokiem tego miejsca. Galeria to zabije, sporo firm zbankrutuje, lokale usługowe opustoszeją a czynsze wtedy pójdą w gore. Dla mnie projekt lobbowany, niezależnie od tego czy podoba się mieszkańcom." - opinia mieszkańca, pana Piotra, zamieszczona na stronie Galerii Kabaty w serwisie Facebook. "Niektórzy jakby chcieli mieć hałas i tłum ludzi pod oknami przeprowadziliby się do centrum myślę ze kabaty maja tak dobre połączenie (metro) do innych galerii handlowych ze nie potrzebują własnej " - czytamy dalej.
Czy inwestor wysłucha próśb mieszkańców? Aktualnie załatwia on sprawy "po cichu". Złożony przez niego raport środowiskowy nie został przyjęty, a mieszkańcy opublikowali swój kontrraport. Stworzono również stronę sprzeciwu na Facebooku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto