Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ganguro - manifest japońskich kobiet?

Maria Wojtas
Maria Wojtas
Japońskie kobiety wyzwoliły się ze stereotypu gejszy - teraz farbują włosy na blond, ubierają się na różowo i często chodzą na solarium. Efekt? Opłakany..

Przytłaczająca większość japońskich kobiet wygląda teraz tak... Czemu młode, śliczne dziewczyny przeobrażają się w straszydła? To tylko moda? A może styl życia?

Skąd ganguro?

Styl ten pojawił się w Japonii około 2000 r. Nie wiadomo dokładnie czym inspirowały się tamtejsze kobiety. Prawdopodobnie ma to związek z faktem, że Japonia bardzo długo pozostawała w izolacji, a kiedy w końcu otworzyła się na Zachód, wszystko, co obce stało się lepsze od tego, co znane i stare. Nastolatki naśladowały swoich zachodnich rówieśników bez zastrzeżeń, często przejaskrawiając w sposób wręcz komiczny, określone cechy ich subkultur. I tak ganguro prawdopodobnie jest inspirowany nowojorską kulturą hiphopową guido (tzw. "malowani chłopcy"), która zakłada, że jeśli chcesz być "spoko" i "cool" musisz chodzić do solarium, robić makijaż, depilować każdy włose. Nie ma jednak konkretnych dowodów, że Japonki przejęły modę guido w 100 proc., jest to jedynie prawdopodobne przypuszczenie.

Być może ganguro jest inspirowany buntem japońskiej piosenkarki z Okinawy - Amuro Namie. Była bardzo sławna w latach 90. i, na przekór sztywnym japońskim zasadom, śpiewała po angielsku. Namie zrobiła sobie kilka tatuaży i farbowała włosy na blond. Jednak to też nic pewnego.

Wizażystka i stylistka Anita Dubowska w rozmowie z Wiadomościami24.pl wskazuje na kilka prawdopodobnych przyczyn pojawienia się ganguro w Japonii: - W mojej ocenie wynika to z faktu, iż Japończycy są ludźmi bardzo podobnymi do siebie (specyficzny kolor skóry, ciemne włosy, skośne oczy, drobna budowa ciała, niski wzrost). Uroda innych „ras” zdaje się być bardziej różnorodna. Japońskie dziewczęta Ganguro wyglądają jakby chciały się "zeuropeizować", a może "zamerykanizować". To znaczy
zamaskować cechy typowe dla "rasy azjatyckiej". No właśnie - przyciemnić skórę, mocny makijaż oczu zmieniający zupełnie ich kształt, maskujący charakterystyczne cechy Azjatów. Koturny zaś są substytutem niskiego wzrostu... wiadomo, że ludzie z tamtych stron są „malutcy”. Kolor włosów... każdy tylko nie czarny...

Pani Anita sugeruje także, że tak szybkie zaadoptowanie zachodniej mody może mieć związek ze sztywną japońską kulturą, wymagającą do kobiet wielu poświęceń. Przypomnijmy choćby obowiązujący kiedyś wymóg łamania dziewczynkom stóp, żeby były malutkie. Ganguro staje się w tym kontekście symbolem wyzwolenia kobiety, jej wolności, tego, że może sama zadecydować o swoim wyglądzie.

Atrybuty prawdziwej ganguro

Po pierwsze: blond włosy. Nie ma mowy o prawdziwej ganguro bez blondu. Nieważne, że czarne włosy Japonek po nałożeniu blond farby stają się rude. Najwyżej się je odbarwi profesjonalnymi wybielaczami. Blond musi być. Po drugie: solarium. Gejsze z białymi twarzami to przeszłość, przeżytek. Nikt nie będzie przecież chodził blady! Konieczne staje się solarium. Im więcej tym lepiej. Po trzecie: makijaż. Oczywiście nie byle jaki makijaż: mocno zarysowane białą kredką powieki, jasny cień do powiek, którym obrysowuje się całe oko (jeśli myślicie, że cień do powiek służy do malowania powiek, to jesteście w błędzie – Japonki malują jasnym cieniem obszar od brwi do kości policzkowych). No i błyszczyk. Jasny: bladoróżowy, a najlepiej biały. Po czwarte: ubranie. Mini spódniczka, wysokie obcasy, głębokie dekolty. Tonacje: róż, biel, jasny błękit. Po piąte: dodatki. Telefon z kolorowymi naklejkami. Tipsy. Cekiny na twarzy. Jasnoniebieskie soczewki. Tak przygotowana ganguro może już wyjść na ulice. Efekt jest taki:

Anita Dubowska tak ocenia makijaż i ubiór ganguro: - Opalone ciało, makijaż a’la panda (brrr...) - mocno kontrowersyjny, jasne, wypalone, suche włosy, wysokie koturny, a to wszystko z niekorzystnym wpływem dla zdrowia, włosów i skóry. Dla mnie komiczne i kiczowate. W wizerunku tym brak jest smaku, subtelności, harmonii kolorów, choć niewątpliwie można to uznać za ciekawe zjawisko. Gdyby ludzkość zaczęła zmierzać w tym kierunku moglibyśmy zapomnieć o jakichkolwiek zasadach „dobrego smaku”, ładnego wyglądu, pojęcie wizażu winno zaniknąć. Występujące tu „poplątanie z pomieszaniem” określiłabym zwyczajnie jako brak stylu.

Quo vadis Japonio?

Jeśli większość dziewczyn podda się modzie ganguro, to za kilka lat Japonki będą wyglądały jak potwory: taka ilość makijażu, solarium i farb jest szkodliwa dla ich cery, może spowodować nieodwracalne zmiany w ich zdrowiu. Nie mówiąc już o względach estetycznych. - Dla mnie ten trend to nic fajnego, wręcz jakaś utopia - podkreśla Dubowska. - Ucieczka od tego, kim się jest i chęć bycia kimś innym, ale czy na pewno lepszym? Przecież Japonia ma tak piękną i bogatą kulturę, wspaniałe tradycje, subtelny wygląd i gładką skórę, której pozazdrości im każdy Europejczyk i Amerykanin. Japonia wraz ze swoją kulturą bywa „muzą” i natchnieniem dla wielu twórców ze świata oraz jest nieprzebranym źródłem inspiracji dla projektantów mody. Dlaczego starają się za wszelka cenę od tego odciąć? Przykre.

Ganguro jest przede wszystkim manifestem japońskich kobiet, które chcąc się wyzwolić z patriarchalnej kultury przyswoiły sobie amerykańskie i europejskie wzorce, które kompletnie nie współgrają z ich typem urody. Młode Japonki czują się wolne, mają świadomość, że mogą same decydować w co się ubierają, jednak wydaje się, że same się w tym zatraciły. Nie mają jednego określonego wzoru, który naśladują, osoby, która by je "poprowadziła" i pomogła odnaleźć się w świecie mody. Japońskie kobiety stały się śmieszne i kiczowate. I to tylko dlatego, że chciały się wyróżnić, chciały być wyzwolone. Czy jest coś lub ktoś, kto mógłby im pomóc? Chyba można jedynie próbować wpajać im, że ich kultura jest niezwykle bogata, a typ urody niesamowity i piękny, taki, którego zazdroszczą im zachodnie kobiety. Ale przed nimi jeszcze daleka droga..

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto