Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Gąska" bawiła widzów w Teatrze Capitol

Ewa Bo
Ewa Bo
Katarzyna Figura i Anna Gornostaj.
Katarzyna Figura i Anna Gornostaj. Olaf Tryzna/Teatr Capitol
W poniedziałkowy wieczór na deskach Teatru Capitol widzowie obejrzeli komedię rosyjskiego dramatopisarza - Nikołaja Kolady, wyreżyserowaną przez Grzegorza Chrapkiewicza. W rolach głównych wystąpili Katarzyna Figura, Anna Gornostaj, Maria Dejmek, Anna Kózka, Cezary Morawski i Tomasz Dedek.

"Gąska" to kolejny spektakl oparty na sprawdzonym autorskim zabiegu w postaci tzw. teatru w teatrze. Na scenie widzimy dwa nieudane małżeństwa aktorek z reżyserem i szefem produkcji prowincjonalnego teatrzyku, o którym nikt w centrum Rosji nigdy nie słyszał. Bohaterowie wylewają swoje głęboko skrywane żale, ale tak do końca nie wiadomo co jest tu grą, a co prawdą. Być może dlatego właśnie ich artystyczne małżeństwa skazane są na niepowodzenie.

Naturalna chęć złapania oddechu pomiędzy spektaklami w ich partnerstwie nie istnieje, bo tu wszyscy znają się na wylot i żyją plotkami na swój temat. Rej wodzi tu była żona (Anna Gornostaj) dyrektora artystycznego i reżysera (Cezary Morawski). Po drugiej stronie znajduje się równie żałosna para nieudaczników. Ona jest pierwszoplanową aktorką grającą rolę prowincjonalnej muzy (Katarzyna Figura), którą mąż (Tomasz Dedek) opuścił dla młodszej, tytułowej Gąski (Anna Kózka). Nieodpowiedzialny krok mężczyzny jest przez niego usprawiedliwiany poczuciem braku akceptacji przez rodzinę i kolejnymi żądaniami ze strony żony, która chce imponować znajomym wystrojem mieszkania i nosić się, jak światowa dama. A jeszcze niedawno cieszyli się sobą i swoją miłością nie mając grosza przy duszy…

Dowiadując się o romansie męża (z plotek), rozpaczliwie pragnie go przy sobie zatrzymać. Włamując się do pokoju młodziutkiej aktorki, nawet nie przypuszczała, że w jej łóżku znajdzie dyrektora i kierownika artystycznego teatru. Pod wpływem niespodziewanej wizyty największej plotkary w teatrze (notabene najlepszej przyjaciółki) decyduje się poinformować o rychłym ślubie z dziewczyną, w której zakochał się jej mąż. Intryga rozwija się stopniowo od nieporozumienia, poprzez samobójczą próbę utopienia się Gąski, powieszenia się obu nieszczęśliwych kochanków, aż do ostatecznego pogodzenia się wszystkich aktorów z własnym losem. Zanim jednak do tego dojdzie, porzucona kobieta chce zmusić niemoralną dziewczynę do wyjazdu. W międzyczasie toczy się dialog o skutecznych sposobach zatrzymywania przy sobie mężczyzn i ukarania ich kochanek.

Na scenie Teatru Capitol widzowie byli świadkami śmiechu przez łzy, a także chwil szczerości w wykonaniu obwinianej o całe zło kochanki tulącej do siebie obu mężów. Gąska wykrzykując prawdę prosto w oczy, broniła swojej racji istnienia w tym prowincjonalnym teatrze. Miała do zaoferowania swoje młode ciało, gotowość do spełniania męskich tęsknot, marzeń i kaprysów, urozmaicając tym samym ich szare i nudne życie.

Czy ta historia skończy się klasycznym happy endem…? O tym trzeba przekonać się samemu przychodząc do Capitolu. A warto, bo przedstawienie cieszy się ogromnym powodzeniem, o czym świadczą choćby ogromne brawa po spektaklu i rozmowy widzów. Nie bez znaczenia jest tu także błyskotliwie napisany tekst sztuki popularnego dziś na całym świecie dramaturga. Lecz uważam, że bardzo ważne jest aktorstwo w wykonaniu rewelacyjnych, jedynych w swoim rodzaju indywidualności artystycznych. Trudno tutaj kogoś zdecydowanie wyróżnić, bowiem tak różne osobowości tworzą na scenie wspaniale zgraną grupę.

Wiadomości24 to serwis tworzony przez ludzi takich ja Ty. Wiesz więcej? Zarejestruj się i napisz swój materiał, dodaj zdjęcia, link, lub po prostu skomentuj. Tylko tu masz szansę, że przeczyta Cię milion!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto