Kiedy na początku lat 70. ubiegłego wieku zaczęło powstawać
ekskluzywne, otoczone lasem osiedle mieszkaniowe, zwane osiedlem Młodych,
decydenci postanowili wybrać mu patrona. Został nim ówczesny symbol
patriotyzmu, założyciel Związku Walki Młodych, członek Komitetu Centralnego
Polskiej Partii Robotniczej, Janek Krasicki. Wkrótce też jego podobizna,
wyrzeźbiona w kamieniu przez
Wiktora
Tołkina, stanęła przy ulicy Józefa Chełmońskiego. Pomnik wrósł w krajobraz
zielonego osiedla …
Panie Janku, my już pana nie chcemy
W 1993 r. emerytowany pracownik Politechniki Gdańskiej,
prof. Zbigniew Szczerba wystąpił do Rady Miasta z inicjatywą usunięcia z
osiedla wstydliwego pomnika. Jego propozycję poparła znaczna część mieszkańców
osiedla, ale przez
kilkanaście lat nie
doszło do głosowania radnych nad projektem odpowiedniej uchwały.
Nam ten pomnik nie przeszkadza
Przyzwyczaiłam się już do niego - mówi Maria Chmielowska mieszkanka osiedla
- owszem, wulgarne napisy są denerwujące, ale czy
nie szkoda publicznych pieniędzy na usuwanie pomnika? A zresztą zastanawiam się czasami, kto jest autorem tych bazgrołów, przecież postać Janka Krasickiego jest dzisiejszej młodzieży zupełnie obca - dodaje pani Chmielowska
Podobnego zdania jest spacerujący ulicą Chełmońskiego,
dziewięćdziesięciodwuletni Franciszek Wrzeszykowski - Nie przeszkadza mi ten
kamień. Pamiętam jak go tutaj stawiali. W tym czasie pracowałem w komisie na
ul. Długiej. Były w nim bardzo ekskluzywne towary, przywożone z Zachodu.
Przyszedł kiedyś klient chcący kupić prezent dla rzeźbiarza Wiktora Tołkina,
którego dzieło miało być odsłonięte na „Osiedlu Młodych”, na moim osiedlu -
uśmiecha się pan Franciszek
Krzyżyk został postawiony
- Decyzja Rady Miasta o usunięciu pomnika zapadła i nie
powinna budzić wątpliwości - mówi inspektor z Zakładu Dróg i Zieleni w Gdańsku,
Grzegorz Boros - wszak wszyscy wiemy, kim był Krasicki. Trudno dzisiaj
powiedzieć, kiedy dokładnie pomnik zostanie usunięty, ponieważ
najprawdopodobniej trzeba będzie rozpisać przetarg, ale z całą pewnością do
czerwca zniknie z ul. Chełmońskiego. Będzie wywieziony do Galerii Sztuki
Socrealizmu
w Muzeum Zamoyskich w
Kozłówce pod Lublinem - dodaje inspektor.
Nie są jeszcze znane koszty całego przedsięwzięcia. Jedno
jest pewne, Krasickiego czeka długa podróż, wszak do Kozłówki jest ponad 400 km drogi.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?