Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdynia oszalała na punkcie Skunk Anansie!

Natalia Skoczylas
Natalia Skoczylas
Skunk Anansie
Skunk Anansie
Po dziesięciu latach Skunk Anansie wracają do Polski, by dać fantastyczny koncert trzeciego dnia Openera.

Po niezbyt emocjonujących koncertach L.U.C.-a, Niwei, Ireny i London Type Smog oraz prawie godzinnych przygotowaniach do występu We Call It a Sound (co uniemożliwiło mi zobaczenie właściwej części), na głównej scenie wybuchł dynamit. Piekielnie dobra Skin ze swoim zespołem Skunk Anansie wystapiła po dziesięcioletniej przerwie w Polsce.

Było absolutnie genialnie - choć pierwsze trzy utwory (otworzyli "Sealing Jesus") nie miały jeszcze pełni mocy, po prześlicznym "Charity" było już tylko piekielnie dobrze i piekielnie gorąco. Nie zabrakło największych hitów (bisowali min z "Hedonism") i totalnego szaleństwa Skin, której kondycja onieśmiela. Szczęśliwi, którzy mogli nieść ją na swoich rekach podczas jednej z jej pływających wycieczek.

O smakołykach dnia wczorajszego - świetnym koncercie Klaxons, feerii barw Empire of the Sun, zmysłowej Grace Jones i wreszcie niekwestionowanym hicie całej imprezy - Pavement, którzy zagrali doskonale, a nawet trochę lepiej, w obszernym podsumowaniu pofestiwalowym.

A już zaraz Kasabian, Hot Chip i Gorillaz Soundsystem. Do usłyszenia niebawem!

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto