O gigantycznych potworach z głębin morskich głosiły opowieści marynarzy świata antycznej Europy. Naukowcy do niedawna byli zdania, że żeglarzom i marynarzom, zwłaszcza trudniącym się handlem morskim, chodziło o odstraszanie konkurentów od podejmowania zbyt dalekich podróży i odkrywania nowych krajów i lądów. Ale teoria ta, coraz bardziej przestała się potwierdzać, choć ogromne zwierzęta morskie istniały.
Świat obiegła informacja ostatnio odkrytego ogromnego kalmara? Zdaniem znawców – to zmutowany wąż morski? Potwora współczesnego znaleziono na plaży w Kalifornii. Mierzył (mierzy) kilkadziesiąt metrów długości. Zdjęcie dziwnego stworzenia trafiło do Internetu. Szybko "obleciało" światowy Internet. Wzbudziło i wzbudza wielki podziw, u niektórych lęk, a przede wszystkim lawinę komentarzy. Szkoda tylko, że to oszustwo...
Przypominający wyglądem kalmara giganta, potwór morskich głębin mierzy około 50 metrów i pochodzi z wód, z okolic japońskiej elektrowni atomowej w Fukushimie – podaje amerykański serwis, "The Lightly Braised Turnip". Według autor drobnej notki, zamieszczonej w internetowym portalu, to mutant, zrodzony po awarii elektrowni w wyniku trzęsienia ziemi i tsunami, które zalało japońskie wybrzeże w 2011 roku.
Sensacyjną amerykańską informację o potworze morskim, szybko podchwyciły serwisy internetowe, na całym świecie. Internauci gorączkowo i zapalczywie komentują ten niezwykły przykład "gigantyzmu promieniotwórczego", jak określają eksperci widoczne na zdjęciu stworzenie, cytowani przez "The Lightly Braised Turnip".
Profesor biologii Martin L. Grimm, z Santa Marina College także ekscytuje się i komentuje, że takie trudne do wyobrażenia, ogromne stworzenia "mogłyby dostarczać żywności dla całego miasta". Cynthia Beard, menedżer z administracji parków w Santa Monica, zapowiada, że kalifornijski kalmar będzie pocięty na kawałki i zostanie odwieziony do laboratorium, gdzie ma być wszechstronnie zbadany.
Problem jednak w tym, że ta światowa informacja ekscytująca masy Internautów, jest od początku do końca wymyślona. Satyryczny artykuł w serwisie "The Lightly Braised Turnip", został okraszony zdjęciem skomponowanym techniką informatyczną, z wykorzystaniem fotografii rzeczywistej plaży i kalmara, którego można obejrzeć na poniższym nagraniu.
Zobacz galerię zdjęć - Potwór morski na plaży w Kaliforni (Fot. lightlybraisedturnip.com) -dziennik.pl.
Bardziej dociekliwsi internauci, którzy wypowiadają się w sieci - także eksperci zabierający głos w komentarzach i w artykule o potworze morskim - są jak ten potwór, bo również nie istnieją. Prawdziwe są tylko instytucje, jakie oni reprezentują.
Stanisław Cybruch
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?