Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Wola Mysłowska. Moc była z nim

Jerzy Kirzyński
Jerzy Kirzyński
Ksiądz Jan Twardowski pisał, że szczęście przychodzi często, kiedy wydaje się nam, że go nie szukamy. Psychoanalityk Erich Fromm uznawał, że szczęście nie jest ani dziełem przypadku, ani darem bogów. To coś, co każdy z nas musi wypracować.

Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że 22. latek z gminy Wola Mysłowska z prędkością 140 km na godzinę pędził z pożądanym stanem duszy drogą przez urokliwy Jarczew. Zapewne z powodu wypitej wódki nie odczuwał pełnej harmonii duszy z ciałem.

W pewnym momencie stracił panowanie nad kierownicą i wjechał w ogrodzenie pobliskiej posesji.

- Siła uderzenia była tak duża, że pojazd zniszczył trzy przęsła i bramę wjazdową - relacjonował rzecznik łukowskiej Policji asp. szt. Marcin Józwik.

Kierowca wydostał się z rozbitego auta, wszedł na jezdnię i upadł. Najwidoczniej nie zauważył go kierowca nadjeżdżającego samochodu, nie zareagował on również na znaki dawane przez świadków i najechał na leżącego na asfalcie, nieprzytomnego mężczyznę.

Mieszkańcy, strażacy unieśli i przemieścili pojazd, a wtedy pokrzywdzonemu można było udzielić pomocy medycznej.

Uczestnik dwóch zdarzeń drogowych został przewieziony do szpitala. Może mówić o ogromnym szczęściu, okazało się że doznał on tylko niegroźnych potłuczeń.

Niebawem 22. latek odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i przekroczenie dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto