Kiedy w lipcu 2012 roku Google zamknęło swój Notatnik, a jego zawartość została automatycznie przeniesiona do Dokumentów Google (obecnie: Google Drive), zapewne niewielu spodziewało się, że ktoś z wymienionej firmy wpadnie na pomysł, aby otworzyć zamkniętą usługę ponownie. A jednak. Może nie w tej samej formie, ale odświeżoną i uproszczoną już tak.
Google Keep przypomina np. Evernote - inną "chmurową" usługę do sporządzania notatek. Ta druga oferuje póki co większe możliwości. Koncern z Mountain View stara się nas jednak przekonać, że wcale nie potrzebujemy bardzo zaawansowanego notatnika. Keep jest kreowany na podręczny, wygodny i intuicyjny sposób zapisywania krótkich tekstów, aby zawsze mieć je pod ręką.
Czytaj dalej o możliwościach Google Keep! -->
Notatki (opcjonalnie ozdobione zdjęciami) możemy oznaczać poprzez wybranie dla nich kolorów. Niestety, ze świecą szukać grupowania w kategorie, choć dostępna jest oczywiście wyszukiwarka. Wszystkie zmiany nanoszone są automatycznie, a dodatkowo mamy możliwość, podobnej jak w Gmailu, archiwizacji wybranych wpisów. Co ciekawe, notatki głosowe sporządzone za pomocą aplikacji na Androida, zostają automatycznie przekształcone w tekst.
Ktoś z Was spodziewał się jeszcze jakiejś funkcjonalności? Niestety w tym momencie mogę niektórych z Was zmartwić - to raczej wszystko, co znajdziecie w obecnej wersji Google Keep. Nie jest to z pewnością gruby notes, a zbiór małych karteczek z zadaniami do wykonania czy czymkolwiek innym, co przyjdzie Wam do głowy.
Usługa dostępna jest poprzez przeglądarkę internetową (na tę chwilę bardzo często raczy nas niestety komunikatem o błędzie). Google udostępnił również aplikację na Androida.
W najbliższych tygodniach usługa ma zostać zintegrowana z Google Drive.
Jak oceniacie Google Keep?
O przełomie na pewno mówić nie możemy, ale czy naprawdę trzeba było uśmiercać Notatnika Google, aby zbudować na jego miejsce coś nowego?
Czekam na Wasze opinie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?