Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Granat poproszę!" - zabawna komedia kryminalna

Weronika Trzeciak
Weronika Trzeciak
Prószyński i S-ka
"Granat poproszę!" Olgi Rudnickiej to świetna komedia kryminalna, przy której można zapomnieć o swoich problemach. Bo przecież zawsze może być gorzej...

Bardzo lubię komedie kryminalne – zarówno filmy, jak i książki. Niedawno rozpoczęłam swoją przygodę z twórczością Olgi Rudnickiej, która nie niesamowite poczucie humoru, które umiejętnie łączy z kryminałem. Dlatego nie mogłam przejść obojętnie wobec jej kolejnej książki.

Główną bohaterką jest Emilia Przecinek, autorka romansów. Jest matką dwójki nastolatków Kropka i Kropeczki oraz szczęśliwą żoną. Marzy, by być wyższa (ma jedynie sto pięćdziesiąt cm wzrostu), móc kupować buty w dziale na dorosłych (kto traktuje poważnie kogoś, kto zaopatruje się w obuwie w dziale dla dzieci) i mniej ważyć (hodowała ładny brzuszek siedząc przed telewizorem). Wierzy w miłość do końca życia, inaczej nie pisałaby tych rzewnych historii dla kobiet.

Pewnego dnia dowiaduje się, że jej mąż Cezary ma romans. I postanawia ją zostawić dla młodszej i co gorsza wyższej partnerki (to Emilię boli najbardziej). Zupełnie nie przejmuje się, że zostawia ją z kredytem hipotecznym, dwójką nastolatków, teściową i matką, które są niczym harpie. Na domiar złego jej mąż zmienił za jej plecami pracę, a z firmowego konta zginęła ogromna suma pieniędzy, co bardzo psuje jej reputację jako pisarki. Jakby tego było mało, wkrótce zostaje znaleziona martwa kochanka męża. Emilia nie zamierza się jednak załamywać, tylko postanawia wziąć sprawy w swoje ręce...

"Granat poproszę!" to świetna komedia kryminalna, przy której można zapomnieć o problemach. A nawet pomyśleć, że inni mają gorzej. Wiarołomny mąż, który chce ułożyć sobie życie z inną kobietą, długi, groźba utraty mieszkania - to tylko czubek góry lodowej. Na szczęście oliwa jest zawsze sprawiedliwa, a mąż zostaje wykiwany.
Bardzo spodobali mi się bohaterowie wykreowani przez Olgę Rudnicką. Babcia Adela i Babcia Jadwiga są najlepsze. Ich spory i pomysły na poprawę sytuacji to istny majstersztyk humorystyczny. Kropek i Kropeczka też dają radę, próbują pomagać mamie jak potrafią. A przy okazji nie dają się zwariować babciom, które wypytują o ich życie intymne. Emilia początkowo trochę nieporadna, z czasem stara się wszystko poukładać, jak jej bohaterka.

Książkę czyta się szybko, ponieważ została napisana zabawnym i lekkim językiem. Olga Rudnicka ma niezwykłe poczucie humoru. Świadczy o tym chociażby początkowe zdanie powieści: Siedząca przy oknie kobieta zastanawiała się, jak to się dzieje, że jedyną częścią ciała człowieka, która z wiekiem się nie zużywa, jest dupa. I nie, nie miała na myśli nic zdrożnego. Książka oparta jest na komizmie sytuacyjnym i słownym, które to pozwalają oderwać się od problemów dnia codziennego.

W powieści Rudnickiej nie brakuje nagłych zwrotów akcji, które zmieniają sytuację o 180 stopni. Trzeba przyznać, że autorka potrafi budować napięcie i dozować informacje, tak, aby za szybko nie wpaść na rozwiązanie. Zakończenie jest zaskakujące, jak na dobry kryminał przystało. Polecam tę książkę miłośnikom, komedii kryminalych i Olgi Rudnickiej.

Olga Rudnicka jest pisarką, specjalizującą się w komediach kryminalnych. Zadebiutowała w 2008 roku powieścią "Martwe jezioro". Na swoim koncie ma także m.in. "Natalii 5", "Fartowny pech", "Diabli nadali".

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto