Młody orzeł Grom został wypuszczony na wolność po trwającym kilka miesięcy przyuczaniu do polowania. - Staraliśmy się, żeby ptak zdziczał, tzn. jego kontakt z ludźmi był ograniczony do absolutnego minimum - mówi Karol Chodkiewicz z Nadleśnictwa Rajgród.
Orzeł nie dostawał martwego pokarmu, tylko musiał się nauczyć zabijać żywe zwierzęta. Jak podkreśla leśniczy, na wolności na ptaki czyha wiele niebezpieczeństw, m.in. elektrownie wiatrowe czy linie energetyczne. Grom miał też szansę oswoić się z innymi zwierzętami, które zaglądały do jego woliery.
TVN24/x-news
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?