Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Harcmistrz Józef Grzesiak. Z lilijką w życiorysie (2)

Darek Szczecina
Darek Szczecina
Józef Grzesiak "Czarny"
Józef Grzesiak "Czarny" Ze zbiorów autora
Każdego roku 18 września na gdańskim cmentarzu "Srebrzysko" przy grobie hm. Józefa Grzesiaka spotykają się "trzynastacy". Przychodzą, aby uczcić pamięć swojego druha, wodza, przyjaciela.

Urodził się na krakowskim przedmieściu 11 listopada 1900 roku. Ojciec był zwolennikiem wychowywania potomstwa twardą ręką, za to matka była kobietą bardzo łagodną i dobroduszną. Młody Józef Andrzej Grzesiak mając lat 13 obserwował ćwiczącą na Błoniach drużynę skautową szykującą się do udziału w Jamboree. Tak mu się spodobał skauting, że postanowił z przyjaciółmi założyć własną drużynę.

Od zastępu "Czarnych Wilków" do 13 Krakowskiej Drużyny Skautów

W ten sposób powstał "dziki" zastęp skautów, na którego czele stanął Grzesiak. Po kilku tygodniach zastęp "Czarnych Wilków" został włączony do 2 Krakowskiej Drużyny Skautowej im. gen. Henryka Dąbrowskiego. Plutonowym, bezpośrednim przełożonym Grzesiaka, był Marian Luzar - w okresie międzywojennym naczelny kapelan ZHP. Przełożeni, widząc zapał i umiłowanie harcerstwa, skierowali Grzesiaka na letni kurs funkcyjnych. Gdy wybuchła pierwsza wojna światowa, krakowscy skauci zaciągali się do Legionów i przygotowywali Kraków do odparcia rosyjskiego ataku. Dzięki Bogu, front nie dotarł do miasta.

W 1916 r. Józef Grzesiak zamiast uczyć się, postanowił z przyjacielem zaciągnąć się do Legionów. Zgłaszając się do punktu rekrutacyjnego skłamał, podając swój wiek, i trafił do I pułku piechoty pod dowództwem płk. Rydza-Śmigłego. Młody organizm "Czarnego" nie wytrzymał żołnierskich trudów. Po kilku tygodniach Grzesiak zachorował i został odesłany do domu.

Tymczasem zastęp "Czarnych Wilków" rozrósł się do plutonu, a następnie drużyny. Siedemnastoletni Józef Grzesiak został mianowany drużynowym 13 Krakowskiej Drużyny Skautów, zwanej od tej pory "Czarną Trzynastką". Drużyna była znana w krakowskim środowisku z licznych wycieczek do pobliskich miejscowości, puszczaństwa i wojskowych ćwiczeń. U schyłku wojny 13-tka zorganizowała w Krakowie tajną pocztę i roznosiła korespondencję od walczących na Ukrainie legionistów gen. Józefa Hallera. W końcu października 1918 roku rozbrajano żołnierzy austriackich, a gdy miasto było wolne, harcerze Grzesiaka utworzyli Harcerski Oddział Lotny Straży Obywatelskiej.

Wilno

Członkami 13-tki byli nie tylko gimnazjaliści, ale i młodzi robotnicy, urzędnicy i rzemieślnicy. W drużynie panowała przyjacielska atmosfera. Harcówkę, nazywaną "Marny widok", mieli w sąsiedztwie mieszkania Grzesiaków, a Józef każdą wolną chwilę po pracy poświęcał drużynie i swoim harcerzom. Drużyna posiadała bibliotekę i własną Harcerską Kasę Oszczędności. Wydawała też gazetkę "Duch Trzynastki".

Gdy wybuchła wojna polsko-sowiecka, Józef Grzesiak "Czarny" zorganizował w Krakowie Oddział Szturmowy, który został włączony do Wileńskiego Batalionu Harcerskiego i z nim ruszył na front. "Czarny" brał udział w zdobywaniu Grodna, a następnie z harcerskim batalionem ruszył na Wilno.

Po demobilizacji Grzesiak pozostał w Wilnie. 20 czerwca 1921 roku w kościele św. Anny zawarł związek małżeński z harcerką - sanitariuszką Marią Bobrowicz. Spacer w Ogrodzie Botanicznym w towarzystwie świadków zastąpił ucztę weselną.
W latach krakowskich Grzesiak zrezygnował z dalszej nauki dla działalności w harcerstwie. Dopiero w Wilnie zdecydował się na udział w kursach dla wojskowych. Tu zdał maturę.

Pomimo założenia rodziny i pracy nadal udzielał się w ZHP. Zaopiekował się drużyną, którą wkrótce przemianował na Czarną Trzynastkę Wileńską Drużynę Harcerzy im. Zawiszy Czarnego. Drużyna szybko rozrastała się, a Grzesiak zdobywał uznanie wśród nowych harcerskich przełożonych. Harcerze dużo wędrowali, organizowali obozy stałe i wędrowne, również specjalistyczne. W 1927 roku "Czarny" został komendantem Chorągwi Wileńskiej, ale nadal prowadził drużynę. Na Międzynarodowym Zlocie Skautów w Anglii w 1929 r. kierował obozem, w skład którego wchodziły delegacje harcerzy chorągwi krakowskiej, poznańskiej, pomorskiej i gdańskich harcerzy. "Czarny" i jego harcerze byli na wielu międzynarodowych zlotach skautowych, m.in. w Pradze, na Węgrzech, w Holandii.

W Wileńskiej Czarnej Trzynastce powstała Gromada Włóczęgów, do której należeli najstarsi z harcerzy. Byli protoplastami ruchu starszoharcerskiego. W połowie lat trzydziestych wileński dziennik "Słowo" wydawał dodatek harcerski redagowany przez trzynastaków.

Po wybuchu II wojny światowej na polecenie władz wojskowych Józef Grzesiak "Czarny" organizował i szkolił Wileński Harcerski Batalion Ochotniczy, który został rozwiązany 17 września na skutek wkroczenia na teren Polski wojsk sowieckich. Czarna Trzynastka przeszła do konspiracji, tworząc Związek Bojowników Niepodległości. W czasie okupacji niemieckiej wraz z wileńskimi Szarymi Szeregami weszli w skład Armii Krajowej. Grzesiak został komendantem garnizonu AK jednej z dzielnic Wilna, a jednocześnie komendantem miejscowej chorągwi Szarych Szeregów. Używał pseudonimu "Kmita".

Dziesięć lat zsyłki

Po akcji "Ostra Brama" i wyzwoleniu Wilna Grzesiakowi udało się uniknąć aresztowania i wywiezienia do obozu w Kałudze, gdzie znalazły się tysiące żołnierzy Armii Krajowej z Wileńszczyzny. Kapitana "Kmitę" poszukiwało NKWD. Został aresztowany w marcu 1945 r., był więziony w Wilnie i Moskwie. Wyrok sądu wojskowego opiewał na 10 lat obozów pracy za zdradę państwa radzieckiego. Trafił za krąg polarny, do Workuty. Ciężko pracował w kopalniach i na budowie. W 1954 r. ze złamaną nogą wysłano go do Karagandy, do domu inwalidów. Do kraju powrócił dopiero w grudniu 1955 r.

Jego druga żona Klementyna (Maria zmarła w czasie wojny) mieszkała już w Gdańsku, syn "odpracowywał" wyrok w kopalniach na Śląsku. "Czarny" powoli poznawał nową sytuację w Polsce, przyzwyczajał się do zastanej rzeczywistości. Nie mógł się pogodzić z brakiem harcerstwa. Zabiegał o jego odtworzenie. Na Zjeździe Łódzkim w grudniu 1956 r., reaktywującym Związek Harcerstwa Polskiego, wybrano Grzesiaka do Rady Naczelnej. "Czarny" został członkiem Głównej Kwatery, powierzono mu nadzorowanie wydziału obozów. Jednocześnie był komendantem Gdańskiej Chorągwi Harcerstwa. Jego zastępcami w Gdańsku byli: hm. Stefania Stipal (legendarna komendantka harcerek we Lwowie) i hm. Ferdynand Trapp.

Praca w Głównej Kwaterze, gdzie został zepchnięty "na boczny tor", Grzesiakowi nie podobała się. Gdy popaździernikowe nastroje opadły, "Czarny" musiał rezygnować z pełnienia kolejnych harcerskich funkcji. Rodzinę utrzymywał z pracy w Pracowni Konserwacji Zabytków. Na emeryturę przeszedł w 1969 r. Nie przestał interesować się harcerstwem, próbował polemizować z niektórymi wypowiedziami harcerskich prominentów. Cały czas utrzymywał kontakt ze swoimi harcerzami z Wilna.

Z ciężkiej choroby nie pomógł wyjść nawet kilkukrotny pobyt w szpitalu. Ciało stawało się coraz bardziej bezwładne. W ostatnich dniach "Czarnym" opiekowała się żona i dr Maria Hrabowska - późniejsza przewodnicząca ZHP. 18 września 1975 r. Józef Grzesiak "Czarny" odszedł na wieczną wartę. Na pogrzeb przyjechali trzynastacy z całej Polski. Pożegnała go także delegacja Krakowskiej "Czarnej Trzynastki" przybyła do Gdańska ze swoim sztandarem. Odszedł gorący patriota i wzorowy harcerz.

Znajdź nas na Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto