Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hardkorowy Koksu wygrywa po dyskwalifikacji Ozdoby na MMA Attack!

Mariusz Michalak
Mariusz Michalak
Po dziesięciu sportowych walkach podczas gali MMA Attack 3, nadszedł czas na "freak fight" w wykonaniu tancerza i kulturysty.
Po dziesięciu sportowych walkach podczas gali MMA Attack 3, nadszedł czas na "freak fight" w wykonaniu tancerza i kulturysty.
Podczas głównego pojedynku na gali MMA Attack 3 w walce wieczoru kulturysta Robert "Hardkorowy Koksu" Burneika spotkał się z tancerzem Dawidem Ozdobą. Niestety z powodu braku chęci do walki Ozdoby w trzeciej rundzie sędzia przerwał starcie.

Robert Burneika znany bardziej jako Hardkorowy Koksu jest doskonale znany polskiej publiczności. Litwin na stale mieszkający w Las Vegas zasłynął z filmików publikowanych w internecie, w których z dużą dozą humoru zachęcał do uprawiania kulturystyki. Dokładnie rok temu, również w katowickim Spodku, w swojej pierwszej walce w formule MMA pokonał w drugiej rundzie niecieszącego się popularnością w sportach walki Marcina Najmana. Zwycięstwem tym zdobył sobie wielu nowych fanów. Dziś do oktagonu wszedł po raz drugi, aby zmierzyć się z Dawidem Ozdobą, dla którego walka z Burneiką jest debiutem w MMA. Przeciwnik Hardkorowego Koksa ćwiczył sporty walki, ale głównie znany jest z grupy tanecznej BadBoys, określanej jako Polish Chippendales. Pełni tam rolę lidera i menadżera.

Przed walką zawodnicy nie szczędzili sobie złośliwości. Hardkorowy Koksu kpił ze swojego rywala wyśmiewając jego profesję w swoich filmikach. Ozdoba nie pozostawał mu dłużny i krytykował masę Litwina. Podczas ceremonii ważenia Dawid Ozdoba wniósł na wagę 82,9 kg. Hardkorowy Koksu okazał się prawie 50 kg cięższy. W jego przypadku waga wskazała 130,6 kg. Zatem po dziesięciu sportowych walkach podczas gali MMA Attack 3, nadszedł czas na "freak fight" w wykonaniu tancerza i kulturysty.

Jako pierwszy do oktagonu tanecznym krokiem wkroczył Dawid Ozdoba. Tuż za nim pojawił się skoncentrowany i pewny siebie Robert Burneika, który w przeciwieństwie do swojego oponenta ciepło został powitany przez katowicką publiczność. Na początku pojedynku żaden z zawodników wyraźnie nie miał ochoty do walki. Niestety wraz z trwaniem walki sytuacja nie uległa zmianie. Tego, że pojedynek dojdzie do trzeciej rundy chyba nikt się nie spodziewał. Można go podsumować jako kilka sekund szaleńczych akcji ze strony Hardkorowego Koksa oraz konsekwentnego unikania walki przez Ozdobę, pomimo dwukrotnego ostrzeżenia przez sędziego.

Choć Ozdobie udało się zadać kilka ciosów, to w większości uciekał przed Koksem. W połowie trzeciej rundy, arbiter postanowił przerwać starcie, które pozbawione było sensu. Tym samym zwycięzcą z powodu bierności rywala, który pomimo dyskwalifikacji lepiej zaprezentował się w oktagonie, został Hardkorowy Koksu.

Zarejestruj się i napisz artykuł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto