Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Historia pewnego telewizora

michalmazik
michalmazik
Elektronika w lasach to niestety powszechny widok
Elektronika w lasach to niestety powszechny widok
Gdy został kupiony był nowoczesny i elegancki. Czarna obudowa i szeroki ekran. Nowy. Drogi. Kolorowy. Dobrze pełnił swoją rolę.

Kilka kanałów pozwalało właścicielowi zrelaksować się przy wybranym programie. Pilot w ręku i można być panem domu. Wiadomości, relacja z meczu, stare kino, „Tata, a Marcin powiedział…”.

Lata mijały. Na rynku pojawiało się coraz więcej konkurencyjnych firm, produkujących telewizory. Parametry odbiorników uległy poprawie. Lepsza jakość obrazu, płaski ekran, lepszy dźwięk z wbudowanych głośników, bardziej nowoczesny wygląd.

Zakurzony telewizor stał w pokoju, czasem przerywając, gubiąc obraz i czekając na los, jaki spotyka wiele odbiorników. Wreszcie nadeszła ta chwila. W wielkim pudle w rogu pokoju pojawił się nowy, lepszy model. Nie ulegało wątpliwości, że przestał być potrzebny. Co z nim będzie? Może trafi do starego majstra, który z pasji zajmuje się zbieraniem i renowacją odbiorników? Może wyląduje na wysypisku śmieci, albo będzie przetworzony na surowce wtórne? Może będzie prezentem dla biedniejszego sąsiada? Ale nie był. Pan X postanowił pozostawić zużyty odbiornik w lesie. Znalazł dla niego specjalne miejsce między drzewami, w otoczeniu starych butelek, puszek, szmat, papierów, foli, worków po nawozach i wielu innych, nikomu nie przydatnych rzeczy. Taki scenariusz wydaje się wielce prawdopodobny.

Luty. Temperatura przekraczająca minus pięć stopni Celsjusza. Wybrałem się do pobliskiego lasu z aparatem fotograficznym. Zamierzałem uchwycić piękno przyrody w tym okresie, gdy jest szaro i ponuro. Śnieg roztopił się i ścieżki były grząskie. Już po kilku minutach znalazłem obiekty, które przy odpowiednich ustawieniach w aparacie będą dużo ładniej wyglądały na fotografii niż w rzeczywistości. Pnie drzew, pozostałe owoce dzikiej róży, pozwijane, szare liście, panorama wzgórz. Nie minęło wiele czasu, gdy moją uwagę przykuł duży przedmiot znajdujący się przy ścieżce. Podszedłem bliżej. Na potłuczonym szkle wśród wielu śmieci leżał… telewizor. Przedmiot, jakich wiele w lasach, na nieużytkach, na łąkach, w rzekach. Niby nic w tym dziwnego, a jednak… Zawsze wydawało mi się, iż obecność elektroniki w lasach jest - odrobinę nienaturalna.

W niektórych krajach na świecie wyrzucenie śmieci w nieprzeznaczone do tego miejsce karana jest więzieniem, w Polsce - z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć- nikt nie dba o środowisko. Oprócz wąskiej grupy głośno nawołującej: „Ludzie opamiętajcie się, to wasza Ziemia!”, statystyczny obywatel okrutnie niszczy przyrodę. Jako student Uniwersytetu Przyrodniczego, może nie słynę z zamiłowania do nauki, jednakże przyroda zawsze wzbudzała moje zainteresowanie, podziw. Nie chcę, aby za kilkanaście lat nie można było pójść na spacer do lasu czy nad rzekę, bo w tym samym celu można udać się na wysypisko odpadków. Bezmyślność ludzi nie zna granic. Rolnik wsiądzie na traktor, mieszczuch w mercedesa i udadzą się z bagażem niepotrzebnych przedmiotów, plastiku, szkła do lasu, by pozostawić wszystko gdzieś między drzewami. Tak wygodniej. Cóż z tego, że całkowity rozkład odpadów może potrwać setki, tysiące lat? Żaden z nich już tego nie doczeka…

Na zakończenie miałem zamiar wtrącić kilka zdań umoralniających, nawołujących do opamiętania, może nawet złocistymi słowami ubrany apel. Nie napiszę jednak tego, ludzie sami muszą zrozumieć. Natomiast, gdy kiedyś, spacerując po lesie, natknę się na zabłąkanego śmieciarza, oprócz pokazania środkowego palca, grubym basem zagrzmię: „Spieprzaj dziadu!”

Głośne echo zagłuszy śpiew ptaków i szum drzew…

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto