Zawodników siedleckiej Pogoni na piłkarskie salony wprowadził Łukowianin Daniel Purzycki. Po osiemnastu kolejkach, kiedy jego podopieczni zebrali 15 punktów i wyprzedzali w tabeli jedynie Widzew Łódź, postawiono dokonać zmian w szkoleniowym sztabie.
Purzyckiego zastąpił Carlos Alos Ferrer, który szkolił ponoć takich zawodników jak Carles Puyol, Gerard Pique, Andres Iniesta, a ostatnio był dyrektorem sportowym warszawskiej szkółki piłkarskiej Barcelony.
Za nim przybyli młodzi piłkarze znad Ebro.
Obecnie Pogoń z dorobkiem 28 punktów nadal pozostaje w strefie spadkowej. Władze klubu uznały, że najwyższy czas chwytać się ratunkowej deski.
Podziękowano Ferrerowi, a obowiązki pierwszego trenera powierzono jego asystentowi Bartoszowi Tarachulskiemu "Tarantuli"., który był również grającym trenerem za czasów Purzyckiego.
W najbliższym czasie Pogoń rozegra u siebie arcyważny mecz z Arką Gdynia /40 pkt. i 8 miejsce w tabeli I ligi/. Przed nią wyjazdy do Łodzi oraz Niecieczy. Na swoim terenie podejmie Miedź Legnicę i Flotę Świnoujście.
Szanse na utrzymanie są już iluzoryczne.
Czy uda się nowemu szkoleniowcowi, rodem z Gliwic, wrócić z drużyną ze strefy pogrzebanych szans, jak uważa wielu sceptyków, do żywych?
Część zagorzałych kibiców dostrzega jeszcze światełko w tunelu, a za dobry znak przyjmuje, że tarantula wywodzi się z rodziny Pogoń...cowatych.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?