- Z pewnością to bardzo wyrafinowany sposób wizualizacji, ale prawdopodobnie nie ma on nic wspólnego z hologramami - stwierdza w rozmowie z reporterem cbc.ca Hans Jürgen Kreuzer, profesor fizyki teoretycznej i specjalista od hologramów z Dalhousie University. Jak czytamy w m.in w serwisie Gazeta.pl osoby występujące jako hologramy zostały sfilmowane przez 44 kamery HD ustawione pod różnym kątem, tak aby możliwe było stworzenie trójwymiarowego obrazu. "Prowadzący program prawdopodobnie mówili jednak do pustej przestrzeni, a nie do trójwymiarowych obrazów postaci. Zostały one dodane do przekazu, który ostatecznie pojawił się na ekranach telewizorów zupełnie tak, jak efekty specjalne dodaje się do filmów".
Według Kreuzera mamy tu do czynienia raczej z obrazami tomograficznymi a nie holograficznymi. Hologramy uzyskuje się bowiem i transmituje obecnie przede wszystkim przy użyciu spójnej wiązki światła np. laserów. Aby udało się przechwycić obraz wielkości ludzkiej postaci trzeba by było użyć lasera o średnicy większej niż 180 cm. - Taka wiązka światła jest oślepiająca więc nagranie byłoby niemożliwe - stwierdza Kreuzer.
Niewykluczone jednak, że w przyszłości prawdziwe transmisje holograficzne zagoszczą na stałe w relacjach telewizyjnych. Przyszłością holografii według Kreuzera stają się bowiem emitujące spójne światło diody elektroluminescencyjne.
Źródło: na podstawie www.cbc.ca
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
STUDIO EURO 2024 ODC. 6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?