Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

I liga: Odrodzenie Wisły Płock

kamil156@op.pl
[email protected]
logo
O 15.30 na własnej murawie w meczu 26. kolejki I ligi piłkarze Wisły Płock zmierzyli się z Koroną Kielce. Faworytami tego spotkania byli goście, natomiast nafciarze chcieli przerwać passę dwóch porażek z rzędu. Zapowiadało się ciekawie

Zawodnicy Wisły wyszli bardzo zmotywowani na mecz z drużyną Korony Kielce. Efektem była bardzo szybko zdobyta bramka. Już w 2 minucie Przemysław Szabat zagrał lekko po ziemi do Mariusza Soldeckiego. Ten uderzył nieczysto. Piłka spadła na przeciwległą stronę pola karnego pod nogi Bartosza Wiśniewskiego, a zawodnik nafciarzy nie miał żadnych problemów z pokonaniem bramkarza Korony Radosława Cierzniaka.

Po szybko zdobytym golu gospodarze cofnęli się do defensywy, co jakiś czas wyprowadzając kontry. Od 3. minuty gra praktycznie toczyła się tylko w środku pola. Po pierwszej połowie Wisła Płock prowadziła z Koroną Kielce 1:0. Zespół gospodarzy zdawał sobie sprawę że po musiał strzelić szybko kolejną bramkę, aby być spokojnym o wynik tego spotkania.

Drugą połowę zaczęli zawodnicy Korony, ale to nafciarze przeważali w środku pola. W 62. minucie dośrodkowanie Ireneusza Kowalskiego wykorzystał wbiegający w pole karne Kielc Przemysław Szabat i szczupakiem pokonał Cierzniaka. Po tej bramce drużyna gospodarzy odpuściła i to się zemściło.

W 66. minucie zawodnik gości został sfaulowany. Sędzia odgwizdał rzut wolny dla Korony z około 20 metrów od bramki Wisły. Z rzutu wolnego piękną bramkę zdobył Edi Andradina i w 67. minucie było 2:1. Po tej bramce
nafciarze rzucili się do ataku, ale przy tym dobrze grali w defensywie. Wynik meczu już się nie zmienił, a kibice gospodarzy mogli świętować wygraną płockiej Wisły nad kielecką Koroną 2:1

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto