Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Igrzyska olimpijskie w Londynie: bezpieczeństwo przede wszystkim

Bartosz Zasławski
Bartosz Zasławski
EG Focus/CC 2.0
Twierdza - to określenie najczęściej pojawia się w kontekście rozpoczynających się w piątek XXX Igrzysk Olimpijskich. Przez najbliższy miesiąc stolica Anglii będzie najpilniej strzeżonym miastem świata.

Forma rekordzistów świata Usaina Bolta i Davida Rudishy, odrodzenie multimedalisty na długich dystansach Kenenisy Bekele czy pierwszy i ostatni zarazem występ na wielkim turnieju weterana Ryana Giggsa, prowadzącego pod wspólną flagą brytyjską reprezentację, pozostają tłem dla zmagań z potencjalnym zagrożeniem terrorystycznym.

W tym roku mija dokładnie 40 lat, kiedy palestyńscy terroryści z organizacji "Czarny wrzesień" uprowadzili i zabili jedenastu izraelskich sportowców podczas olimpiady w Monachium. Mossad, nazywany w Tel Awiwie "długim ramieniem sprawiedliwości", potrzebował 20 lat na dokonanie zemsty na sprawcach tamtej masakry. Brytyjczycy za wszelką cenę (a wydali już 9 mld funtów) nie zamierzają dopuścić do krwawych scen i minimalizują zagrożenia do minimum. Świeżo w pamięci mają tragiczne wydarzenia sprzed 7 lat temu, dokładnie dzień po po tym, jak MKOL ogłosił, że Londyn po raz trzeci będzie gościł największą imprezę świata. Dziś, wypowiadane przez lata groźby islamskich radykałów znowu brzmią śmiertelnie poważnie, a Wielka Brytania przypomniała sobie, że jej były premier Tony Blair nazywany był ministrem spraw zagranicznych Stanów Zjednoczonych.

Brytyjskie służby specjalne od kilku tygodni postawione są w stanie najwyższej gotowości, weryfikują nawet najbardziej niewiarygodne informacje. Największy lotniskowiec marynarki Jej Królewskiej Mości "Ocean" wpłynął na wody Tamizy dwa tygodnie temu, przestrzeni powietrznej będą pilnować super nowoczesne szpiegowskie samoloty, w czterech punktach Londynu w przygotowaniu czekają wyrzutnie rakiet ziemia-powietrze na wypadek, gdyby uprowadzono samolot.

Bezpieczeństwa sportowców przybyłych z 205 krajów oraz setek tysięcy oczekiwanych kibiców będzie pilnować 10 tys. ochroniarzy. Z tym, że "ochroniarz" to termin umowny, bo firma G4S przyznała, że nie jest w stanie dostarczyć wymaganej liczby personelu, określonej w kontrakcie z rządem wartym ponad 100 mln funtów. Dla zapełnienia luk zatrudniała ludzi po podstawowym przeszkoleniu, ale i taka praktyka nie wystarczyła. Jej szef gęsto tłumaczył się przed komisją spraw wewnętrznych Izby Gmin, jest niemal przesądzone, że zapłaci gigantyczną karę za niewywiązanie się z umowy. Brytyjski rząd desygnował do pomocy dodatkowe oddziały żołnierzy, którzy i tak w liczbie kilkunastu tysięcy żołnierzy będą patrolować miasto. Nie ułatwia im zadania fakt, że Londyn, podobnie zresztą jak poprzedni organizatorzy, nie będzie wyłączną areną olimpijskiej rywalizacji. Piłkarze zagrają m.in. w Manchesterze, Newcastle, Cardiff i Glasgow.

Park olimpijski o powierzchni ponad 2,5 km kwadr. powstał w dzielnicy East End, uchodzącej za najbiedniejszą w Londynie. "Przejęliśmy ogromny, ale zrujnowany i opuszczony obszar i zmieniliśmy go w największy park w Europie powstały w ostatnich 150 latach" - mówi na oficjalnej stronie igrzysk David Stubbs, członek The London 2012 Organising Committee (LOCOG). Nie wszystko jednak złoto, co się świeci. Ogrodzenia parku są pod napięciem, na przechodniów będzie spoglądać tysiące kamer skanujących twarze w poszukiwaniu tych znajdujących się na ponad półmilionowej liście potencjalnych zamachowców. Specustawa olimpijska z 2006 r. przewiduje możliwość natychmiastowego aresztowania osób, które będą zakłócać przebieg imprezy.

Tuż obok kompleksu znajduje się dzielnica Hackney, która w ubiegłym roku była świadkiem gigantycznych burd wywołanych przez jej sfrustrowanych mieszkańców. Motto igrzysk "Inspirate a generation" jest zaadresowane również do nich.

Jacques Rogge, szef MKOL, który na czas igrzysk przeniósł się ze szwajcarskiej Lozanny do Hyde Parku, zapewnia, że wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Ogień olimpijski już od kliku dni krąży po ulicach ośmiomilionowej metropolii, w piątek uroczysta ceremonia otwarcia. Londyn słynie z deszczowej pogody, ale organizatorzy mają nadzieję, że tym razem z dużej chmury spadnie mały deszcz.

Znajdź nas na Google+

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto