II wojna światowa w kadrach odtworzona

Wczoraj 31 sierpnia, wczesnym popołudniem, mszą św. odprawioną w kościele św. Brygidy przez arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia, w obecności prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego z małżonką Marią Kaczyńską, wicepremiera Waldemara Pawlaka oraz licznej reprezentacji władz rządowych i lokalnych rozpoczęto uroczystości rocznicowe.

W godzinach wieczornych kontynuowano premierowym pokazem filmu „Dzieci Ireny Sendlerowej”. Organizatorzy, w iście europejskim stylu przygotowali się do przyjęcia gości oraz autorów i realizatorów filmu. W takiej scenerii, wśród zgromadzonych przed kinem „Neptun” gości, oprócz przedstawicieli krajowego i lokalnego establishmentu znajdowali się również obcokrajowcy.

Emocji oczekującym przysporzyły towarzyszące wejściu do budynku procedury, bowiem rośli panowie poza sprawdzaniem legalności „wejściówek”, skrupulatnie przeglądali zawartość damskich torebek i tajemniczymi przedmiotami wodzili po odzieży wchodzących. Skontrolowanych, sympatyczne hostessy kierowały na przeznaczone im miejsca - dziennikarzom wskazując balkony.

Projekcja filmu rozpoczęła się z dużym opóźnieniem, spowodowanym oczekiwaniem na przybycie prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz towarzyszących mu osób: małżonki Marii Kaczyńskiej, szefowej gabinetu Ewy Juńczyk–Ziomeckiej, ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bogdana Zdrojewskiego, dyrektora Narodowego Banku Polskiego Sławomira Skrzypka oraz innych osób z otoczenia prezydenta i premiera.

Powitaniem najwyższych władz Polski, córki Ireny Sendlerowej, reżysera filmu Johna Kenta Harrisona, kompozytora muzyki do filmu Jana Karczmarka, odtwórców m.in. Anny Paquin, Marci Gay Harden, Danuty Stenki, Mai Ostaszowskiej, inspiratorki tematu Beaty Pisuli oraz naczelnego rabina Polski Michaela Schudricha, uroczystość otworzyła Grażyna Torbicka. Z przykrością odnotować należy, że na premierze filmu nie pojawił się przedstawiciel duchowieństwa polskiego, mimo tego, że w filmie zaznaczono wkład księży i zakonów katolickich w ratowanie od zagłady ludności żydowskiej.

Zajawką złożoną z wypowiedzi Ireny Sendler i kilkorga innych osób zaangażowanych w pomoc Żydom, a których nazwiska wyryte są w Ogrodzie Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata Yad Vashem, poprzedziły okolicznościowe wystąpienia Prezydenta RP, J.K. Harrisona oraz sponsorów m. in. Bogdana Zdrojewskiego i Sławomira Skrzypka. Ten ostatni, twórców filmu obdarował zestawem monet o nominałach 2 i 10 złotych, specjalnie wybitych w liczbie miliona sztuk na pamiątkę wydarzeń września 1939 roku. Organizatorzy podziękowali twórcom filmu wiązankami kwiatów, a reżyser otrzymał od prezydenta pudło z tajemniczą zawartością.

Rozpoczęto projekcję. Widzowie w ciszy i skupieniu patrzyli na obrazy upodlenia i okrucieństwa, rozpaczy ofiar i bezwzględności katów, bohaterstwa i słabości ludzi starających się w ekstremalnych warunkach wojny przeżyć. Atmosferę tamtych dni znakomicie wychwycił zarówno reżyser, jak i odtwórcy, nadając kreowanym postaciom naturalny wyraz osobistych przeżyć; strachu, bólu, cierpienia, nie tylko w wymiarze psychicznym, ale i fizycznym. Realistyczne w swojej wymowie zdjęcia, dyskretna, zharmonizowana z obrazem muzyka - czasem zakłócana strzałami z karabinów maszynowych, krzykami prześladowanych i prześladowców, czy rytmicznym odgłosem maszerujących niemieckich formacji – wzmagała w widzach odczucie napięcia i grozy. Reżyser, na szczęście, ustrzegł się przerysowania sytuacji i postaci, co dość często obserwuje się w zachodnich produkcjach filmowych.

Docenili to obecni na premierze widzowie, nagradzając obraz gorącymi oklaskami. Jeszcze w milczeniu i zadumie uczestnicy uroczystości gromadzili się w foyer, gdzie czekał ich smakowity poczęstunek, podczas którego, na gorąco wymieniali uwagi i opinie. Mieli także możność porozmawiania z reżyserem filmu i aktorami , a także nabycia w kasie kina okolicznościowych monet