Indeksy giełdowe w górę. Wreszcie nieco optymizmu na rynkach finansowych

Dzisiaj "królową parkietów" w Europie okazała się giełda warszawska. WIG20 zyskał na zamknięciu 2,32 proc., zaś WIG wzrósł o 2,06 proc. Spokojnie zachowywały się kursy walut, a złoty nieznacznie się umocnił. Po godz. 18 za franka trzeba było zapłacić 3,67 zł, za euro 4,17, a za dolara 2,90 zł.

Sytuacja na innych giełdach w Europie nie była już taka różowa, ale i tak powiało nieco optymizmem:
brytyjski FTSE 100 i francuski CAC 40 po godz. 18 zyskiwały po ok. 1,1 proc., a niemiecki DAX tracił 0,1 proc.

W dalszym ciągu nerwowa atmosfera panuje na Wall Street, a główne indeksy giełdowe pozostały na poziomie kursów otwarcia.
www.tvn24.plprzytacza komentarz Grahama Bishopa, strateg z Royal Bank of Scotland, który powiedział: "Wierzymy, że Fed (rezerwa federalna) będzie chciał uspokoić rynki i może wykorzystać do zrobienia tego piątkowe sympozjum w Jackson Hole". Inwestorzy liczą, że nastąpi kolejny skup amerykańskich obligacji, co pobudzi największą na świecie gospodarkę.

Tymczasem amerykański bank inwestycyjny JP Morgan obniżył prognozę wzrostu tempa inwestycyjnego dla Polski.
Z poziomu 4 proc. do 3,8 proc. w tym roku. W następnym roku z 3,4 proc. do 3 proc. W komentarzu cytowanym przez www.polskieradio.pl, JP Morgan podkreśla, że polski dług publiczny zbliża się niebezpiecznie do poziomu 55 proc. PKB i polski rząd będzie musiał zacieśnić politykę fiskalną.

Szef zespołu analityków domu maklerskiego TMS Brokers Krzysztof Wołowicz w www.polskie radio.pl, ostrzega, dzisiejsze wzrosty na giełdach to tylko chwila oddechu, a nie poprawa sytuacji na rynkach finansowych. Wołowicz podkreśla, że "problemy z zadłużeniem Stanów Zjednoczonych i strefy euro wciąż pozostają nierozwiązane i w nadchodzących tygodniach będą spychały indeksy w dół".

Wiadomości24 to serwis tworzony przez ludzi takich ja Ty. Wiesz więcej? Zarejestruj się i napisz swój materiał, dodaj zdjęcia, link, lub po prostu skomentuj. Tylko tu masz szansę, że przeczyta Cię milion!