Polka, jako wyżej notowana w obu rankingach WTA, wydawała się zdecydowaną faworytką spotkania. Pierwszy set, wygrany przez nią 6:3, pozwalał przypuszczać, że z łatwością awansuje do 1\8 finału. Drugi set zakończył się jednak wynikiem 6:3 dla Peng. Dobra dyspozycja tej tenisistki nie powinna dziwić, ponieważ - podobnie jak inne tenisistki z Chin (Na Li i Zi Yan) - intensywnie trenuje ona przed zbliżającymi się igrzyskami olimpijskimi w Pekinie. W trzecim secie gra była wyrównana do stanu 3:3. Potem w trzech kolejnych gemach (w tym jednym przy serwisie rywalki) „Isia” udowodniła Chince, że nieprzypadkowo znajduje się obecnie na szóstym miejscu w tegorocznym rankingu Race. Wygrała set i cały mecz po zaciętym, dwugodzinnym pojedynku.
Kolejną rywalką Radwańskiej będzie Amerykanka Ashley Harkleroad. Porównanie pieniędzy zarobionych na korcie przez obie zawodniczki wyraźnie uzmysławia, kto ma większe szanse na grę w ćwierćfinale ze Swietłaną Kuzniecową albo Caroline Wozniacki. Agnieszka w ciągu trzech lat zawodowej kariery wzbogaciła się o 868 tys. dolarów, natomiast Ashley osiągnęła podobną kwotę (886 tys. dolarów) po… ośmiu latach gry.
Od poniedziałku kobiecy turniej w Indian Wells będzie transmitowany przez stację Eurosport.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?