Posągowy interes
Nie tak dawno pewien proboszcz z małego Świebodzina pozazdrościł brazylijskiemu Rio de Janeiro wielkiego posągu Chrystusa i wymarzył sobie jeszcze większy w swojej parafii. Podchwyciły to miejscowe władze, widząc w tym dobry interes dla miasta. I tak stanął społecznym wysiłkiem największy na świecie posąg Chrystusa na usypanym pagórku pośrodku łąki. Poza wartością religijną i rynkową, toporny posąg nie ma żadnej wartości artystycznej. Pokazała go telewizja, przyjeżdżają turyści (także z Niemiec), fotografują się na tle, rozwija się miejscowe kramarstwo. Strzał w dychę! Czy między handlowaniem, a fotografowaniem jest jeszcze miejsce na modlitwę? Nie uważam, że wszystko jest na sprzedaż, byle z duchową marką. Czy komuś to przeszkadza? Nie widzę.
Teologia po poznańsku
Pojawienie się Boga w biznesie i ogólnoświatowy (z rodowodu - amerykański) trend ku duchowości w firmach nie dziwi. Biznesowe systemy szkoleniowe zdominowane przez pastorów, nader często wzywają Boga i cytują Biblię. To podobno prowadzi do sukcesu, napędza klientów i zwiększa zyski. Motywuje szlachetnie od wewnątrz. Chociaż marketing jest już mocno uduchowiony, nie powstrzymało to poznańskich uczonych (dr Krawiecka, dyr Cichocki, dr Liberek) od ogłoszenia w poznańskiej prasie swojego wynalazku - "marketingu teologicznego".
Ki diabeł? Przyszło im oto do głów, aby połączyć marketing świecki z religią chrześcijańską i Ewangelią. Co więcej - postanowili opracować metodę, w której wzorcowym liderem biznesu będzie Jezus. Ho, ho! Dlaczego, aż tak? Dr Krawiecka tłumaczy, że "Jezus potrafił doskonale zarządzać ludźmi i nie tylko wydawał polecenia, ale także potrafił idealnie słuchać." Skąd pani doktor ma takie informacje? Czyżby z autopsji? Przypominam, że Jezus wypędził kupców ze świątyni i nie przepadał za bogaczami... Co więcej, z tej metody będzie mógł skorzystać nawet przedsiębiorca ateista. Poznańska nauko - zmiłuj się nad nami!
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?