Powtarzam: internetowe.
Okazuje się, że już następnego dnia zaprotestowali przeciw nim Grzegorz Schetyna i Jarosław Gowin. Obaj ogłosili, że na prawybory jest za późno.
Nie jest dobrze, kiedy nie słyszy się swojego szefa, a jak coś proponuje, mówić od razu „nie”… Gowin to miał prawie od zawsze, ale Schetynie widać szybko się to spodobało po wyproszeniu z gabinetu wicepremiera… Z wierchuszki PO jedynie Janusz Palikot jest za prawyborami, ale on też nie słucha Przewodniczącego, bo mówi o konwencjach regionalnych (wzorem USA) jako elemencie kampanii prezydenckiej. Czyli mówi też o „normalnych” prawyborach polegających na ściskaniu tysięcy dłoni i wygłaszaniu tego samego przemówienia w różnych remizach.
Nic dziwnego, że Schetyna i Gowin nie usłyszeli o prawyborach ale internetowych. Obaj panowie oczywiście „z klucza”, mają swoje strony internetowe, tyle, że Schetyna ostatni wpis jako „aktualności” ma z połowy listopada ubiegłego roku, a Gowin, owszem, ma aktualny wpis styczniowy. Tyle, że zapraszający na V Ogólnopolskie Mistrzostwa Platformy Obywatelskiej RP w narciarstwie alpejskim… Przy takim korzystaniu z możliwości, jakie daje internet, rzeczywiście jest za późno na prawybory… Oczywiście w ich mentalności, a nie realnie.
Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?