Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Iphone za 200 zł, czyli komórki po chińsku

Piotr Drabik
Piotr Drabik
http://www.flickr.com/photos/djwudi/382030798/
http://www.flickr.com/photos/djwudi/382030798/ http://farm1.static.flickr.com/181/382030798_1446f69da3_o.jpg
Telefony komórkowe zmieniają się każdego dnia - Wi-fi, GPS, dotykowy ekran, odtwarzacz wideo. "Komórki" już dawno przestały służyć tylko do rozmów, czy SMS-ów. Ale nie każdego stać na najnowsze modele znanych marek. Dlatego sięgamy po chińskie podróbki. Czy warto?

O wielu bieżących wydarzeniach dowiedzieliśmy się tylko dzięki zdjęciom, czy nagraniom z telefonów komórkowych. Dziś bez nawigacji GPS trudno sobie wyobrazić pracę, czy po prostu dotarcie do znienawidzonej teściowej. Nie tylko w dużych miastach Internet jest wszechobecny, a dzięki funkcji Wi-Fi możemy go przeglądać praktycznie w każdym miejscu, gdzie tylko jest on dostępny. Dzięki najnowszej technologi możemy z tych wszystkich dobrodziejstw korzystać w nowych modelach telefonów komórkowych. Jesteśmy z każdej strony bombardowani ofertami wielkich operatorów o komórkach za złotówkę, w korzystnych abonamentach itp. Ale bądźmy szczerzy - lepiej kupić telefon niż podpisywać na niego umowę i płacić abonament. A nie każdego stać by zakupić np. Samsung UltraTouch (wyświetlacz 2,8 cala, aparat 8 Mpix, Wi-Fi, obsługa kart pamięci do 8 GB, odtwarzanie filmów Divx) - cena kręci się wokół 900 zł.

Ale to wcale nie oznacza, że nie możemy korzystać z tych wszystkich gadżetów. Jeśli pojemność naszego portfela pozwala nam na zakup telefonu do 500 zł, czy nawet do 200 zł to i tak mamy szansę zdobycia modelu z tymi wszystkimi nowinkami technicznymi. Jest tylko jedno ale - musimy sięgnąć po chińską podróbkę. I już na wstępie pojawia się wiele pytań m.in.: Jakie są ceny? Jaka jest gwarancja jakości? Postaram się odpowiedzieć na te pytania i pokazać, że nie taki diabeł straszny jak go malują.

Na samym początku trzeba zaznaczyć, że żadna szanująca się firma komunikacyjna nie zainteresuje się podróbkami znanych modeli. Chodzi tu głównie o problemy prawne, jakie mogłyby ich spotkać po wprowadzeniu do sprzedaży np. kopii Nokii N95 pod nazwą Nokla N95. Poza tym przy zakupie podrabianej komórki nie możemy liczyć na to, że w razie wady pójdziemy do autoryzowanego salonu firmy, która nam feralny telefon sprzedała. A myślę, że mało kogo stać na podróż do ChRL, by pofatygować się do fabryki podrabianych aparatów komórkowych. Po prostu - jeśli chcemy już nabyć kopię znanej komórki to musimy się udać na jedną z wielu w naszym kraju giełd elektronicznych albo zasiąść przed monitorem i rozpocząć zakupy w Internecie.

Oczywiście w tej drugiej kategorii przoduje serwis

www.allegro.pl

. Tam bardzo wielu użytkowników zajmuje się skupowaniem i sprzedażą chińskich telefonów komórkowych. W zależności od dostępnych środków, każdy zainteresowany znajdzie coś dla siebie. Powiedzmy, że mamy na wydanie tylko 200 zł nie licząc kosztów przesyłki. Oto dwie propozycje na naszą kieszeń:

PO-007 (zdjęcie)
- Wyświetlacz 2 cale
- Klawiatura QWERTY
- Obsługuje dwie karty sim jednocześnie
- Odtwarzacz MP3
- Radio FM
Cena - 160 zł

aPHONE (test wideo)
- Wyświetlacz 2,8 cala
- Dotykowy ekran
- Obsługuje dwie karty sim jednocześnie
- Aparat fotograficzny 2 Mpix (rozmiar zdjęć do 640x480)
- Odtwarzacz MP3
- Radio FM, dyktafon
- Gry JAVA
Cena - 190 zł
To dwa przykłady telefonów sprowadzanych z dalekiego wschodu, które można zakupić na

www.allegro.pl

w cenie przystępnej raczej dla każdego. To jeden, a może nawet jedyny, plus tych komórek. Do zalet można jeszcze zaliczyć dość przystępną cenę dostawy produktu (ok. 30 zł na terenie całej Polski). Jeśli chodzi o wady, to warto podkreślić, że w przypadku napotkania jakiś problemów z nowym produktem, można próbować się kontaktować ze sprzedawcą, ale z różnym skutkiem. Ci profesjonalni szybko rozpatrzą naszą reklamację, z pozostałymi mogą być problemy. Poza tym takie telefony komórkowe raczej są mało odporne np. na upadki, dlatego trzeba się liczyć, że nawet przy małym uderzeniu nasza "maszyna" może po prostu przestać działać.

Poza tym jedną z największych wad takich telefonów jest słaby aparat fotograficzny. Zdjęcia, jakie zostają przez nie wykonane, pozostawiają wiele do czynienia i na pewno nie nadają się na wernisaż. Niska rozdzielczość ekranu też może niemiło zaskoczyć każdego, kto na chińskim telefonie chce obejrzeć dobrej jakości film.

Wśród zalet na pewno warto wyróżnić możliwość obsługiwania przez te komórki dwóch kart SIM jednocześnie. Funkcja, która raczej jest spotykana w telefonach przystosowanych do biznesu może też przydać niejednej osobie, której potrzebne są dwa numery. Również zainstalowana klawiatura QWERTY pomaga i to nie tylko przy pisaniu sms-ów.

Ale oczywiście, im więcej pieniędzy możemy wydać na telefon, tym większą jakość wykończenia, czy mnogość często niepotrzebnych gadżetów, możemy zyskać. Podobnie jest z chińskimi podróbkami. Teraz podwajamy stawkę i mamy na wydanie do 400 zł. Zobaczmy, co nam oferują sprzedawcy:
C5000 (test wideo)
- Wyświetlacz 3,2 cala, dotykowy ekran
- Wi-Fi: bezprzewodowy internet
- Odbiornik TV
- Radio FM
- Obsługuje dwie karty sim jednocześnie
- Aparat 2 Mpix (rozmiar zdjęć do 640x480)
- Gry JAVA
- Wejście na karty pamięci
Cena: ok. 400 zł

T1000 (test wideo)
- Wyświetlacz 2,8 cala, dotykowy ekran
- Odbiornik TV
- Radio FM
- Obsługuje dwie karty sim jednocześnie
- Aparat 2 Mpix (rozmiar zdjęć do 640x480), lampa błyskowa
- Wejście na karty pamięci (maksymalnie 4 GB)
- Odtwarzanie plików mp3
Cena: ok. 330 zł

Już na pierwszy rzut oka widać, że dwa powyżej porównane telefony są o wiele lepsze od tych prezentowanych wcześniej. Chyba funkcją, która budzi największe zainteresowanie jest odbiornik TV. Od wielu lat największe polskie firmy telekomunikacyjne pracują nad uruchomieniem w naszym kraju telewizji w komórkach.
Póki co, z marnym skutkiem. Ale na dalekim wschodzie to standard, dlatego znajduje się na większości wyposażenia podrabianych telefonów. Na co pozwala nam ten odbiornik? Na oglądanie tylko kanałów naziemnych (TVP, Polsat, TVN, TV4, TV Puls). W niektórych telefonach jest także możliwość nagrania danego programu (oczywiście w droższych komórkach).

Poza tym, jeden z przedstawionych telefonów posiada funkcję odbioru bezprzewodowego Internetu w technologii Wi-Fi. Pozwala nam on na swobodne przeglądanie sieci w sposób taki, jak na ekranie monitora, oczywiście w zmniejszonych rozmiarach. To bardzo przydatna sprawa, zwłaszcza w dużych miastach, gdzie Internet jest ogólnie dostępny.

Niestety, jakość zdjęć z wybudowanego aparatu telefonicznego nadal pozostawia wiele do życzenia, ale już mamy na wyposażeniu m.in. lampę błyskową, czy kilkakrotny zoom optyczny. Jeżeli już o tym mówimy, to warto przypomnieć, że nadal mamy do czynienia z delikatnym telefonem, który może się popsuć nawet przy niewielkim upadku, czy uderzeniu oraz oczywiście bez powodu (w końcu mamy do czynienia z chińską podróbką).

Warto jeszcze przypomnieć o ważnym fakcie. Wiele rzadkich modeli telefonów lub tych z wyższej półki wymaga zapłaty za przesyłkę nawet 80 zł. Dlaczego? Ponieważ po prostu nie ma go w Polsce. Sprzedawcy wymagają takiej kwoty pieniężnej, by pokryć koszty poczty lotniczej, dzięki której towar może dotrzeć np. z Hong Kongu.

Podsumowując: na rynku wybór podrabianych telefonów komórkowych z Chin jest bardzo duży, zwłaszcza w Internecie. Są na każdą kieszeń - nieważne, czy mamy 200 zł, czy 400, to i tak każdy znajdzie coś dla ciebie (wśród nich komórki w zegarkach na rękę, czy nawet z projektorem).
Zaletą niewątpliwie jest cena oraz mnogość funkcji i gadżetów, jakie możemy znaleźć w wyposażeniu tych komórek. Wadą na pewno jest problem z ewentualną reklamacją, czy kosztami przesyłki. Poza tym taki sprzęt zbyt często się psuje i jego jakość wyświetlacza, czy zdjęć wykonanych aparatem fotograficznym może pozostawiać wiele do życzenia.

Ale ryzyk - fizyk. Każdy kto nie boi się eksperymentować z najnowszą technologią i ma na zbyciu kilka groszy to może spróbować ujarzmić chińskie podróbki komórek. Ale w każdym autoryzowanym salonie usłyszymy - warto postawić na znane marki i gwarancję jakości. Ocenę pozostawiamy przyszłym klientom.

Źródło:
allegro.pl

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto