Sytuacja na Bliskim Wschodzie staje się coraz poważniejsza. Celem kolejnych ataków rakietowych stała się m.in. Jerozolima, gdzie doszło też do starć izraelskich sił bezpieczeństwa z Palestyńczykami protestującymi przeciwko akcji zbrojnej Izraela w Strefie Gazy.
- Ci, którzy nauczają nas o moralności powinni zaoferować alternatywną drogę do zatrzymania ostrzału rakietowego Hamasu - napisał na Twiterze prezydent Izraela Szymon Peres, odpowiadając tym samym na zarzuty społeczności międzynarodowej, jakoby izraelska zbrojna reakcja na wydarzenia w Strefie Gazy była przesadzona.
Czytaj też:
Zmasowany atak Izraela, kłęby dymu nad Strefą GazyDo jak najszybszego zakończenia konfliktu wezwał m.in. prezydent Rosji Władimir Putin. Zaniepokojenie sytuacją wyrazili także premier Wielkiej Brytanii David Cameron oraz przebywający z wizytą w Polsce prezydent Francji François Hollande.
Do Strefy Gazy przybył dziś premier Egiptu Hisham Kandil. Nie powstrzymało to jednak Hamasu od przeprowadzenia kolejnych ataków rakietowych na Izrael. - Hamas nie uszanował wizyty egipskiego premiera w Gazie i złamał tymczasowe zawieszenie broni, na które Izrael wyraził zgodę - powiedział rzecznik gabinetu Benjamina Netanjahu.
Zobacz zamieszki w Jerozolimie:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
