Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Izrael zniknie z politycznej mapy świata? Wladimir Wolff "Piaski Armagedonu"

Rafał Grząślewicz
Rafał Grząślewicz
Piaski Armagedonu
Piaski Armagedonu Wyd. Ender, projekt okładki: Mariusz Kozik
Apokaliptyczna wizja zagłady świata może się ziścić już teraz. Płonie Kopuła na Skale i meczet Al-Aksa, a na ich zgliszczach żydowscy ekstremiści chcą wybudować Trzecią Świątynię Jerozolimską. Przewrót w Egipcie znacznie zmienia układ sił w krajach islamu. Muzułmanie z całego świata ruszają na świętą wojnę... Nadciąga Armagedon?

Nie miałem okazji czytać poprzedniczek „Piasków Armagedonu” jednak dzięki wydawcom Wiadomości24.pl mogłem poznać i zrecenzować „Północny sztorm” – najnowszą książkę Vladimira Wolffa, autora, o którym wiemy niewiele. Z wykształcenia i zamiłowania historyk, specjalizujący się w dziejach Rosji i Niemiec, w odpowiedzi na brak współczesnej polskiej literatury o charakterze politycznym i militarnym, pewnego dnia postanowił napisać thriller wojenny.

W taki właśnie sposób zrodziła się pierwsza powieść autora, „Stalowa kurtyna”, która światło dzienne ujrzała w czerwcu ubiegłego roku. Wolff przedstawił w niej odważną wizję konfliktu zbrojnego z jedną zasadniczą różnicą: tym razem Polacy znajdują się po drugiej stronie żelaznej kurtyny… W 2010 roku ukazała się także książka „Czerwona Apokalipsa”, w której to Wolff opisuje wojnę domową na Ukrainie. Wreszcie 20 kwietnia 2011 na rynku pojawiła się książka „Piaski Armagedonu”.

Podobnie jak w ostatnich powieściach Dana Browna kluczową osobą jest Robert Langdon, tak w przypadku Władimira Wolffa tym, który spaja jego powieści, jest Wirski… porucznik Andrzej Wirski. Jednak nie tylko jego poczynania sprawiają, że wielu sięga po książki Wolffa. Barwne opisy zdarzeń, miejsc i postaci, działania militarne i taktyki dyplomatyczne, stosowane przez głowy światowej polityki, to tylko kilka ziarenek piasku w całym Armagedonie. Ale żeby o tym mówić, najpierw wspomnieć wypada, o czym jest powieść.

Armagedon jest miejscem zapowiadanej w Apokalipsie św. Jana ostatecznej walki dobra i zła. Oko w oko staną między sobą hordy Szatana i anielskie hufce pod wodzą Chrystusa. W wyniku zażartej walki demoniczne siły zostaną pokonane, a boskie zwycięstwo rozpocznie okres panowania Chrystusa, który potrwa tysiąc lat.

Armagedon nazywany także Megiddo był świadkiem wielu walk i wszystko wskazuje na to, że „zobaczy” kolejną wojnę nowożytnego świata. A wszystko zaczyna się od zamachu terrorystycznego. „Dzieci Izraela”, tak nazywa siebie grupa żydowskich ekstremistów, przeprowadzają atak na Wzgórze Świątynne, w wyniku którego zniszczeniu ulegają meczet Al-Aksa oraz Kopuła na Skale. Wyznawcy islamu zaczynają okazywać swoją złość. W wielu miastach na świecie dochodzi do brutalnych manifestacji. Państwa arabskie zaczynają mieć problem z Izraelem, a dokładnie z istnieniem tego kraju. Za wszelką cenę chcą, aby państwo położone na wschodnim brzegu Morza Śródziemnego zniknęło z politycznej mapy świata. Cały arabski świat wrze.

Oczywiście, w konflikt miesza się także Rosja, licząc, że uda się jej coś ugrać. Swoje przysłowiowe trzy grosze dorzucają także Amerykanie. Poza tym, choć zupełnie przypadkowo, w całym tym zamieszaniu znajdują się również Polacy. Ambasador RP w Izraelu, Krzysztof Mroziński, staje się nieoczekiwanie świadkiem porachunków „Dzieci Izraela”, a wspomniany wcześniej porucznik Andrzej Wirski ratuje życie Ashley Austin, pracującej w Departamencie Handlu i przebywającej na delegacji w Izraelu. Na domiar tego wszystkiego, w kobiecie podkochuje się Gary Craig, który jest doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego w Białym Domu.

Przeznaczenie sprawi, że los tych bohaterów połączony zostanie w sieć intryg. Będą od siebie zależni, a wszystko to będzie dawało o sobie znać w najmniej odpowiednich momentach.

Akcja powieści rozgrywa się dość powoli, jednak ciekawie. Nawet opisane na kilku stronach narady w Białym Domu czy dyskusje w gabinecie Craiga są na tyle wiarygodne, że aż ciężko „przejść” obok nich obojętnie. Każdy kolejny argument wysuwany przez polityków powoduje zwiększanie napięcia i tego, co stać się może za chwilę. Dzięki temu czytelnicy, którzy nie mają zielonego pojęcia o międzynarodowej polityce, stają się świadkami politycznych dyskusji toczonych za kuluarami.

Dużą część książki autor poświęcił na opisy bohaterów zarówno tych fikcyjnych, jak i prawdziwych. Ukazane zostało ich zachowanie w najróżniejszych sytuacjach, nie tylko w przypadku zagrożenia życia. Każda z przedstawionych osób ma pewien motyw działania, co przekłada się na konkretne, choć czasami niezauważalne skutki.

Nie brakuje tutaj także wyczerpujących opisów działań militarnych, choć i na takie opisy autor każe długo czekać. Wszystko musi być tak jak należy. A więc najpierw trzeba zaplanować, a potem działać. Podchody prowadzone przez strony konfliktu dozują napięcie, aby w rezultacie zrobić na czytelniku wrażenie. Dopiero w opisach walk poznajemy kunszt pisarski Wolffa. Wszystkie działania militarne opisane zostają w barwny i jednocześnie realny sposób. Autor skupia się także na odczuciach poszczególnych bohaterów, przez co czytelnik nie musi sam sobie dopowiadać, co w danej chwili czują postaci. Autor niewątpliwie posiada ogromną wiedzę, którą z powodzeniem wykorzystuje w opisach wojennych potyczek.

Podobnie jak w innych powieściach Wolffa, tak i w tej rozdziały podzielone zostały na podrozdziały, z których każdy wskazuje czas i miejsce akcji. Powieść przypomina trochę scenariusz filmowy, jednak nadaje jej to pewnego dynamizmu, a czytelnik nie jest w stanie się pogubić. W każdej chwili wie, gdzie i kiedy rozgrywają się opisywane wydarzenia. Ponadto podrozdziały pozwalają na pokazanie różnych reakcji z perspektywy innych bohaterów. Na początku książki zamieszczono spis bohaterów, stojących po różnych stronach konfliktu oraz mapy obrazujące miejsca akcji.
Choć nie ocenia się książki po okładce, to w tym przypadku przyznać trzeba, że jedynym plusem jest grafika, która przywodzi na myśl okładkę dobrej gry komputerowej. I to w zasadzie jedyna zaleta, bo brak obwoluty, szary papier i literówki w tekście nie dodają powieści uroku.

Reasumując, „Piaski Armagedonu” to powieść militarno-polityczna na wysokim poziomie. Mamy tutaj do czynienia z tym, z czym każdy czytelnik chciałby się spotykać w każdej książce. Dobrze przemyślana fabuła, dobór bohaterów i wszystkich aspektów militarnych. Do tego realistyczne opisy stosunków międzynarodowych, które pokazują fikcyjną historię. To jednak wydarzyć się mogło naprawdę. Nie krytykując postępowania poszczególnych krajów, Wolff przez cały czas pozostaje neutralny. „Piaski Armagedonu” to książka dla każdego, niezależnie od tego, czy przejawia upodobania militarne i polityczne, czy też nie.

Tytuł: Piaski Armagedonu
Autor: Władimir Wolff
Wydawnictwo: Ender
Rok i miejsce wydania: 2011, Ustroń
Okładka: miękka
Stron: 408
ISBN: 9788393006656
Cena: 34,90

Czytaj także: Czy będzie III wojna światowa? Recenzja książki "Północny Sztorm" Wladimira Wolffa

Do Wiadomości24 możesz dodać własny tekst, wideo lub zdjęcia. Tylko tu przeczyta Cię milion.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto