Film w reżyserii Michała Dudziewicza wydaje się być typowym przykładem kina drogi. Mamy tu bowiem dwóch panów: starszego i młodszego, ojca i syna, którzy postanawiają się wybrać w daleką podróż. Z Warszawy, przez Niemcy, Holandię, Francję, Hiszpanię, Maroko i Mauretanię do Senegalu i Gambii. W domu pozostaje żona i matka oraz drugi syn i brat.
Takie ustawienie sytuacji wyjściowej sugeruje dość jednoznacznie, iż między podróżnikami musi istnieć jakaś sprawa. Dość szybko okazuje się, że chodzi o bliższe poznanie się tych dwóch, wydawałoby się najbliższych sobie osób. Na co dzień nie ma to czasu, zwłaszcza jeśli jest się tak czynnym artystą, jak Zdzisław Wardejn i tak poszukującym człowiekiem, jak jego syn.
Przebywając ze sobą non stop w podróży panowie zwierzają się sobie i nam, widzom ze swojego życia, postępowania, zachowań. Dowiadujemy się o dziecięcym kompleksie aktora, spowodowanym brakiem ojca, który wcześnie zmarł; wyjaśnia się nadopiekuńczość Wardejna - ojca nad nowo narodzonym Przemkiem (chciał w ten sposób "odkupić" fakt pozostawienia syna z pierwszego małżeństwa). Poznajemy też pogmatwane wybory życiowe Przemysława Wardejna: przez szkołę gastronomiczną, studia politologiczne aż do pracy w charakterze nauczyciela medytacji w Art of Living.
- Poznając ojca, poznałem też lepiej i siebie samego - powiedział na spotkaniu z publicznością w sandomierskim Klubie Lapidarium Przemysław Wardejn.
- A ja dzięki tej wyprawie zyskałem spokój, zrozumiałem, że w życiu są sprawy naprawdę ważne i mniej ważne - wtórował mu ojciec.
Jego słowa potwierdziła obecna na spotkaniu Małgorzata Pritulak, żona Zdzisława i matka Przemysława, aktorka znana choćby z filmu "Wiosna, panie sierżancie", którą niebawem będzie można zobaczyć w "Trzecim oficerze".
Film wart jest obejrzenia także ze względu na zdjęcia Mirosława Jakubiaka, które oddają klimat życia na Czarnym Lądzie.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?