Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak zdobyć i lekceważyć klienta

Ireneusz Mosiczuk
Ireneusz Mosiczuk
http://www.sonymobile.com/pl/products/phones/xperia-z/
Sony , McAfee i operator sieci (dotyczy wszystkich, więc nie wymieniam zainteresowanego) w ostatnich dniach pokazały …kim jest dla nich nabywca produktu (naiwny klient),…jak pozbyć się „natręta”.

W kwietniu stałem się jednym z wielu użytkowników Sony Xperia Z. Wybór świadomy
i przemyślany. Decyzja podjęta już po premierze Samsunga Galaxy s4, który szczerze pisząc nie zachwycił mnie.

Po kilku dniach wyszło tzw. szydło z worka. Brak kompatybilności z innymi telefonami skutkujący niemożliwością transferu danych. Cóż ręczne przeniesienie też jest metodą. Sztandarowa szczelność i utrudniony dostęp do kanału ładowania oraz brak możliwości wymiany karty SIM. To tylko pewnie odosobniona ocena.

Powyższe jest jednak wstępną, sugestywną opinią. Najgorsze spotkało mnie dwa dni temu, kiedy zmuszony sytuacją zawodową zmieniłem miejsce pobytu.

Telefon nie zalogował się w nowym miejscu, co spowodowało brak możliwości korzystania z łącz a tym samym wszelkiej komunikacji.

Operator wyjaśnił zasady postępowania i likwidacji problemu. Nie ukrywam – rzetelnie i z troską o mnie, klienta.

Od tego momentu zaczął się jednak horror. W telefonie zainstalowany jest program McAfee – moim zdaniem jeden z najlepszych na rynku. Program gwarantujący bezpieczeństwo w sieci, gwarantujący swobodne surfowanie w internetowej sieci i zabezpieczający przed wszelkimi niebezpieczeństwami.

Program ten ma osobny kod dostępu do telefonu, gwarantujący bezpieczeństwo zainstalowanych danych i połączeń. Abonent musi pokonać jednak dwie bariery, pierwsza to PIN operatora druga to PIN McAfee.

W tym momencie zaczął się mój problem. Przechodząc bez problemów przez PIN operatora zatrzymałem się na PIN firmy McAfee. Coś pomyliłem, przekręciłem, zapomniałem. Telefon od dwóch dni spełnia rolę gadżetu do połączeń alarmowych.

Wszelkie kontakty i sugestie mailowe z firmą McAfee nie pozwalają na uruchomienie aparatu. Próby telefonicznego rozwiązania problemu z góry skazane są na niepowodzenie. Techniczne wsparcie McAfee pozwala na kontakt w godzinach 9.00 do 12.30. Hmm, komu i jakiemu klientowi deklarowane są te godziny.

Dzisiaj, licząc na cud, zadzwoniłem o 12.35. Niestety automatyczna sekretarka uprzejmie poinformowała o braku możliwości kontaktu. Nikt już nie pracuje !!!

Ponieważ nie miałem możliwości pójścia za tzw. ciosem, uzbroiłem się w cierpliwość do godzin popołudniowych.

Ok. godziny 18 zadzwoniłem do Sony z prośbą o pomoc w rozwiązaniu problemu.

Miła pani wysłuchała i … My za to nie odpowiadamy, My nic nie możemy, My Panu nie pomożemy. To Oni a nie My.

Moja riposta, że zmuszono mnie do korzystania z pakietu, że Sony podpisało umowę z McAfee a mnie zmusiło do korzystania z tej aplikacji trafiały w ścianę. Odpowiedź jak maszynka, proszę rozmawiać z McAfee. Na nic zdały się informacje o godzinowych ograniczeniach, na nic prośby o pomoc.

Kupiłeś to super, pozostałe to Twój problem.

Po co to napisałem ?

Dla przestrogi i rozwadze ewentualnego klienta. W głębi duszy marzę o masowym buncie i opisie podobnych sytuacji eliminujących nawet najlepszych z rynku usług. Przecież to nie dotyczy tylko moich bohaterów, to powszechne postępowanie.

To jakaś maniera. Sprzedać i zapomnieć.

To, że ma się setki klientów wcale nie oznacza dożywocia i spokojnego dolce vita.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto