Jaka będzie przyszłość lotniska Chopina? W czerwcu poznamy "2 lub 3" warianty

Centralny Port Komunikacyjny powstanie na terenie trzech gmin: Baranów, Teresin i Wiskitki, czyli na północ od autostrady A2. Spółka, która wybuduje lotnisko, chce zakupić tereny rolnicze, które w dużej mierze są obecnie niezabudowane. Całe lotnisko zajmie 66 km kw., ale w pierwszym etapie (terminale oraz dwa pasy startowe) wystarczy połowa tego terenu.

Przepustowość infrastruktury lotniczej ma sięgać 90 operacji lotniczych na godzinę, czyli ponad dwa razy więcej, niż dziś może obsłużyć Lotnisko Chopina. Lotnisko ma docelowo obsługiwać 100 mln pasażerów rocznie. Pierwszy samolot z Baranowa ma odlecieć w połowie 2027 roku.

Na razie trudno spekulować na temat tego, jaki los czeka lotnisko Chopina po wybudowaniu Centralnego Portu Komunikacyjnego. Obecnie jest ono jedynym przesiadkowym lotniskiem w Polsce, i ma zupełnie inny charakter oraz funkcje niż inne porty lotnicze w kraju, będące z założenia lotniskami regionalnymi. Już dziś jego głównym celem jest wytworzenie maksymalnego ruchu przesiadkowego, który docelowo przejmie CPK.

- Jest za wcześnie, by mówić o przyszłości lotniska Chopina. W czerwcu podamy 2 lub 3 warianty dotyczące jego dalszego funkcjonowania - poinformował 25 lutego pełnomocnik ds. budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, Marcin Horała, donosi rynek-lotniczy.pl. - Pewne jest tylko to, że nie będzie ono funkcjonować w obecnym kształcie, to znaczy nie będzie już największym przesiadkowym lotniskiem w Polsce. W sposób naturalny tę funkcję przejmie CPK - dodaje.

- Jakie będą dalsze losy stołecznego portu, o tym zdecyduje rząd - mówił dyrektor lotniska Chopina na wtorkowej konferencji prasowej.

- To rekordowy styczeń w historii portu pod względem liczby obsłużonych pasażerów - informowali tydzień temu przedstawiciele największego warszawskiego portu lotniczego. W styczniu z lotniska skorzystało łącznie 1,350 mln. pasażerów. Jest to o 13,1 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. W ruchu międzynarodowym obsłużono 1,214 mln osób (o 13,7 proc. więcej), zaś w krajowym 136 tys. (8.6 proc. więcej).

Z ruchu tradycyjnego skorzystało 1,022 mln. pasażerów (wzrost o 12,9 proc.), z niskokosztowego 220 tys. (wzrost o 10,8 proc.), a z czarterowego 108 tys. (wzrost o 1,3 proc.). Znaczna większość pasażerów, bo aż 56,6 proc., podróżowało w strefie Schengen, a 43,4 proc. wybrało destynacje do krajów Non-Schengen.