Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jakie były "Skandale złotej ery Hollywood"?

Weronika Trzeciak
Weronika Trzeciak
okładka
okładka wydawnictwo Znak
"Skandale złotej ery Hollywood" Anne Helen Petersen to spis plotek i anegdot z życia największych gwiazd kina.

Kto z nas nie słyszał o Poli Negri, Rudolfie Valentino czy Humphreyu Bogarcie. Nazwiska te obrosły już legendą. Ale czy tak naprawdę wiemy coś o ich prawdziwym życiu, niewykreowanym przez media? Raczej nie. Może nam w tym pomóc książka Anne Helen Petersen.

"Skandale złotej ery Hollywood. Seks, dewiacje i dramaty amerykańskiego kina" to książka odsłaniająca dramaty największych gwiazd. Towarzyszyły im seks, romanse, zdrady, bezwzględna rywalizacja, depresje, narkotyki i tajemnicze zgony. Pojawiały się nawet nieślubne dzieci.

Jak wspomina autorka we wstępie: Książka opowiada historię o tym, jak kreowano niezwykłe gwiazdy, ale także - na co wskazuje jej podtytuł - jak strącano je z piedestału, a przynajmniej jak wybuch skandalu burzył ich starannie konstruowany wizerunek publiczny. Gwiazdy z tej książki były nieskazitelnymi produktami, wynikiem morderczego wysiłku agentów prasowych, stylistów, reżyserów oraz współpracujących z nimi dziennikarzy kolumn plotkarskich i redaktorów czasopism dla fanów. Jednak nawet najbardziej idealne wytwory mogą ugiąć się pod ciężarem brzemienia nagromadzonych kulturowo znaczeń.

Książka została podzielona na 6 części - "Zmierzch bogów", "Nieme symbole seksu", "Niebezpieczeństwo w kolorze blond", "Dawni kochankowie", "Złamani przez system", "Trzech gniewnych ludzi". Dodatkowo dla polskich czytelników powstał rozdział "Zapraszające dłonie Poli Negri".

Bohaterami tej publikacji są m.in. Rudolf Valentino, który zaczynał jako żigolak, z uwagi na wygląd, dziś nazwalibyśmy go metroseksualnym, Judy Garland, brzydkie kaczątko Hollywood, które miało wygląd wiecznego dziecka, Marlon Brando, który był dość ekscentryczny, a także Pola Negri, która była mistrzynią plotek na swój temat.

Co ciekawe, w książce nie są opisane jedynie gwiazdy kina niemego czy gwiazdy formatu Humphreya Bogarta. Bowiem, dla autorki złota era Hollywood skończyła się dopiero w chwili śmierci Jamesa Deana oraz Marlona Brando.

A kiedy właściwie można było mówić o skandalu? Czy każde niewłaściwe zachowanie było skandalem? Otóż nie. Same poczynania gwiazdorów, ich zachowanie czy obranie określonego stylu życia de facto nie stanowiło jeszcze skandalu. O skandalu można było mówić dopiero wtedy, gdy aktorzy w pewien sposób naruszyli status quo. W 1920 roku rozwód mógł być skandalem, dziś to normalne. W 1950 roku o homoseksualizmie lepiej było nie mówić, obecnie wspominanie o homoseksualnej orientacji jest może nieco utrudnione, lecz jeśli dobrze zaaranżuje się historię ujawnienia tożsamości seksualnej, staje się to jak najbardziej wykonalne.
Okazuje się, że w Hollywood o tym, kto zostanie gwiazdą, decydujący głos miały studia filmowe i media. W tamtym okresie gwiazdy nie rodziły się same, raczej je kreowano. Łowca talentów dostarczał "surowy" materiał na gwiazdę, odnaleziony na wodewilowej rewii, w teatrze czy za ladą budki z wodą sodową. Potencjalnemu gwiazdorowi nadawano imię, wygładzony (a czasem udramatyzowany) życiorys, zmieniano wizerunek i przedstawiano kontrakt. Po jego podpisaniu zapewniano mu parę pomniejszych rólek, a następnie - bazując na przyjęciu przez publiczność (mierzonym zwykle liczbą oraz wydźwiękiem listów od fanów) - wytwórnia orzekała o dalszym losie artysty.

Z tej przyczyny niefortunna plotka mogła zniszczyć karierę niejednej wybijającej się gwiazdy. Jedno potknięcie mogło zmienić nastawienie publiczności - z uwielbienia na wrogość. Dlatego nie pozostawało nic innego jak tuszowanie skandali i manipulowanie rodzinnymi tragediami.

Dobrym przykładem takiego tuszowania skandali była osoba Humphreya Bogarta. W swoim życiu miał liczne romanse, którym towarzyszyły rozwody i ponowne śluby. Jednak miał dobrych doradców, którzy trzymali rękę na pulsie. Bogart był żonaty 3 razy, jednak najdłuższy staż małżeński miał ze swoją ostatnią żoną - Lauren Bacall, młodszą od niego o 26 lat. W dzisiejszych czasach to już tak nie dziwi, jednak to był rok 1945. Mimo to udało się załagodzić skandal. W jaki sposób? Tego nie zdradzę.

Zupełnie inaczej zasłynęła Jean Harlow, która zmarła w wieku zaledwie 26 lat. Najpierw zawojowała Hollywood dla blondynek i brutalnie zrzuciła brunetki z piedestału. Jej życie było krótkie, ale burzliwe, zdążyła 3 razy wyjść za mąż, zagrać w ponad 20 filmach i wywołać nieskończenie wiele skandali. Co ciekawe, zabił ją jej platynowy blond. Jak to możliwe?

Książkę czyta się w miarę szybko, gdyż jest napisana lekkim językiem. Autorka łączy plotkę z historią i tworzy to zgrabną całość. Przedstawione w niniejszej książce skandale to coś więcej niż tania sensacja. To lekcja historii ucząca nas, co oznaczało być mężczyzną, kobietą, dzieckiem, osobą homoseksualną, grubasem, człowiekiem o odmiennym kolorze skóry czy przedmiotem pożądania w określonych momentach naszej przeszłości. Znajdziecie tu również historie miłosne, tragedie i komedie ukazujące, jak gwiazdy zaczęły uosabiać kulturowe nadzieje i aspiracje oraz jak surowo je traktowano, gdy nie były w stanie podołać tym oczekiwaniom. Książka nie skupia się tylko na romansach, z jej opowieści wyłaniają się życiorysy największych sław. Trzeba przyznać, że są one zaskakujące.

Warto wspomnieć, że dużym walorem tej publikacji są zdjęcia opisywanych gwiazd, wraz z wyczerpującymi podpisami z jakiego okresu pochodzą. Polecam tę książkę miłośnikom faktów z życia znanych osób.

Anne Helen Petersen jest popularną amerykańską dziennikarką i blogerką, która specjalizuje się w historii mediów plotkarskich.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto